Kiedy jako dwudziestosześcioletni chłopak Lale Sokołow trafia do Auschwitz nie ma pełnej świadomości ogromu piekła, które przyjdzie mu przetrwać. Niesamowita chęć życia, połączona z wiedzą i umiejętnościami, kieruje go na drogę pozwalającą przeżyć każdy kolejny dzień – zostaje pomocnikiem tatuażysty, a później sam pełni tę funkcję.
W skład kompleksu Auschwitz, w miarę jego rozbudowy, weszły Auschwitz I, głównie obóz pracy przymusowej oraz Birkenau, początkowo obóz koncentracyjny, potem także miejsce masowej eksterminacji, w którym umieszczono komory gazowe i krematoria. Wszystko to powstawało na oczach naszego bohatera, gdyż gdzieś trzeba było pomieścić wszystkie „numery” przywiezione na pewną śmierć. Numery – to właśnie nimi byli znakowani ludzie przywożeni w kolejnych transportach, ponieważ ich tożsamość się tam zupełnie nie liczyła. Lale żył zgodnie z mottem „Jeśli budzisz się rano, to znaczy, że jest dobry dzień”– jego dni takie były. Z biegiem czasu los postawił na drodze bohatera kobietę, która zawładnęła jego sercem. Każda chwila spędzona z Gitą dawała nadzieję na przyszłość i lepsze jutro. W każdej chwili, którą mogli ze sobą spędzać, planowali wspólne życie po opuszczeniu obozu, licząc na to, że los zacznie im sprzyjać.
Rewelacyjna książka na miarę Listy Schindlera. Tatuażysta z Auschwitz przez dziesięciolecia skrywał mroczną tajemnicę zza ogrodzenia pod wysokim napięciem. Teraz usłyszał o niej świat. Zdecydowanie bestseller dający siłę nawet w najmroczniejszych czasach. Z czystym sumieniem polecę każdemu!