Akcja najnowszej powieści Wojciecha Wójcika pt."Szanta" rozgrywa się nad jeziorem Bełdany, gdzie dochodzi do dwóch tajemniczych śmierci: profesora i kierowniczki muzeum żeglarstwa. Kim jest morderca? Szaleńcem gotowym na każdą zbrodnię czy złodziejem łasym na drogocenne zbiory profesora?
Śledztwo prowadzone jest dwutorowo: przez byłego policjanta Huberta Langego i młodą muzealniczkę Jagodę Matusiak. Mazury odgrywaja w nim niebagatelną rolę stając się niemalże bohaterem drugiego planu: ponure, zimne, otulone mgłą kłamstw i tajemnic. Rumieńców całości dodaje stara lokalna legenda, która może być kluczem do rozwiązania zagadkowych zbrodni.