Słysząc określenie „powieść płaszcza i szpady” na myśl przywodzimy nazwiska wielkich mistrzów, takich jak na przykład Aleksander Dumas. Odważni kawalerowie, piękne damy i dworskie intrygi. Historie, które rozpalają wyobraźnię i dają nam możliwość przeniesienia się w czasy, które tak bardzo różniły się od naszych, że jednakowoż fascynują nas, jak i przerażają. We współczesnej literaturze nie spotkamy już takich powieści. Tym większą radość sprawiła mi informacja, że oto naczelna piastunka polskiej historii, Jolanta Maria Kaleta, wzięła na warsztat wydarzenia, które miały znaczący wpływ na rozwój rodzimej polityki, a jednocześnie są dziś mało znane. Oto „Śpiew czerwonych ptaków”, czyli powieść przygodowo-awanturnicza, której akcja toczy się w czasie konfederacji barskiej.
Druga połowa osiemnastego wieku. Na polskim tronie, drogą elekcji, osadzony zostaje Stanisław August Poniatowski. Kochanek i faworyt carycy rosyjskiej Katarzyny II. Wybór tego kandydata powoduje duży rozłam wśród szlachty. Jedni widzą w nowym królu gwarant dobrych stosunków z silnym sąsiadem ze wschodu, a inni dostrzegają, że kandydat ten będzie jedynie marionetką w rękach potężnej imperatorowej. Seweryn Jaxa-Rawecki, pułkownik w służbie księcia Wettyna, zalicza się do obozu przeciwnego nowemu władcy. Obciążony rodzinną tajemnicą, wraz z pułkiem przemierza kraj walcząc wszędzie tam, gdzie zagrożona jest wolność i niepodległość ojczyzny. Pewnego dnia los krzyżuje drogi jego i młodej szlachcianki Konstancji Niemirskiej. To spotkanie na zawsze odmieni życie obojga. Słynący z porywczego charakteru ojciec Konstancji stanowczo nie zgadza się na jej związek z młodym pułkownikiem...
Tymczasem nad Polską gromadzą się czarne chmury. Zbuntowana przeciwko rosyjskiej ingerencji w polskie prawodawstwo część szlachty zawiązuje w Barze konfederację, celem której ma być obrona wiary. Rozpoczyna się trudna, mozolna walka, która pochłonie tysiące ofiar. Czy w świecie zdominowanym przez wielką politykę możliwa jest obrona swoich wartości? Czy miłość, która zakwitła niczym nieśmiały kwiat, przetrwać może potężną burzę?
Zrywane sejmy, polityka budowana w buduarach, salonowe intrygi – dziś trudno jest nam wyobrazić sobie jak mogło funkcjonować państwo oparte na tak wątłych podstawach. Polityczne porachunki, rodzinne interesy czy sterowanie państwem poprzez łóżkowe igraszki, wydaje się czymś zupełnie nierealnym. Jolanta Maria Kaleta barwnie nakreśla obraz politycznych rozgrywek osiemnastego wieku. Przedstawia historię z różnych punktów widzenia. Nie koncentruje swojej opowieści w jednym obozie politycznym. Tworzy szerokie spektrum fabularne wprowadzając na arenę bardzo dużo postaci. Jeżeli tylko zechcemy się otworzyć i poświęcić tej opowieści swoją uwagę, to okazać się może, że nasza historia była naprawdę fascynująca. Konfederacja barska nie jest zagadnieniem, któremu w szkole poświęca się szczególnie dużo uwagi stąd nasza wiedza w tym temacie jest na ogół znikoma. Tymczasem osiemnasty wiek serwuje mnóstwo smaczków i interesujących wydarzeń, a Jolanta Maria Kaleta potrafi z historii, w sposób delikatny, ale emocjonujący, wyciągnąć esencję.
Ależ to jest brawurowo napisana książka! Przygoda, spiski, tajemnice, dworskie zagrywki, a do tego miłość. I czyż potrzeba czegoś więcej, by w pełni cieszyć się dobrą powieścią? Historia nauczana z podręczników nigdy nie posiada tego cudownego kolorytu jaki nadać jej potrafi pasjonat. A Kaleta to nade wszystko pasjonatka, która potrafi tak zaczarować swoją opowieścią, że nawet laicy są w stanie odnaleźć się w niej i z zapartym tchem śledzić polityczne niuanse. Wspaniała jest to powieść, która niesie ze sobą wartość jaką jest historia sama w sobie, to, że mamy możliwość niemalże dotknięcia jej, a także przesłanie jakie ze sobą niesie. Czyż duch konfederacji nie jest obecny do dziś? Jakże wiele jest zagadnień, które jako wspólny mianownik zestawić możemy ze współczesnymi systemami politycznymi. Autorka, jak mało kto, umiejętnie wyłuszcza to, co ważne, w sposób przystępny i bardzo wyważony. Wprowadza nas w meandry wielkiej historii tak, że nawet jeśli nie posiadamy szczególnie znaczącej wiedzy z tego okresu, to dzięki jej opisom i mądremu prowadzeniu narracji, jesteśmy w stanie odnaleźć się w tej tematyce. Jak ciekawym odkryciem może być to, że historię nie tylko można zrozumieć, ale i polubić.
Czymże byłaby powieść przygodowa bez wartkich zwrotów akcji i bohaterów, których losy stają się nam bliskie? Konstancja Niemirska to szlachcianka, której daleko do obrazu, który być może, jednoznacznie przychodzi nam na myśl. Panna niezwykle rezolutna, doskonale władająca szablą i pistoletami, lubująca się w konnej jeździe. Świat jej dzieciństwa wydaje się beztroski, lecz cieniem na nim kładzie się śmierć matki. Wychowana z surowym ojcem i ciotką, Konstancja marzy o zupełnie innym życiu niż jest jej pisane. Gdy poznaje odważnego, przystojnego i honorowego Seweryna Jaxę-Raweckiego, wydaje się, że stanowić będą idealna parę. Jednakże czasy, w jakich przyszło im żyć, nie pozostawiają złudzeń dla miłości zrodzonej z szaleństwa, krewkiej i pełnej pasji. Ich drogi rozejdą się w wyjątkowo okrutnych okolicznościach. Czy istnieje jakakolwiek szansa dla tego uczucia? Czy ci dwoje mogą kiedykolwiek być razem?
Perfekcyjnie napisana opowieść o miłości. Takiej prawdziwej, takiej, która potrafi czekać i dojrzewać. Jolanta Maria Kaleta świetnie odnajduje się w takim powieściopisarstwie: żywi bohaterowie, porywające meandry dziejów i pełna paleta ówczesnej obyczajowości. Poza wykorzystaniem postaci fikcyjnych mamy tutaj całą gamę bohaterów znanych z podręczników historii. Jaki był Stanisław August Poniatowski? Z kim romansowała Izabela Czartoryska? Jakie sekrety skrywała caryca Katarzyna? „Śpiew czerwonych ptaków” to także wspaniała opowieść o odwadze, honorze, poszanowaniu wartości. Świetnie sportretowani bohaterowie pozwalają nam ujrzeć te czasy oczami różnych frakcji. Jeżeli lubicie porywające opowieści, w których przygoda miesza się z tragedią, a losy ludzkie targane są widmami wielkiej historii, to „Śpiew czerwonych ptaków” stanowić będzie bardzo dobry wybór. To powieść oparta na kanwie historycznych wydarzeń, napisana z dużym wyczuciem, pasjonująca i pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji.
Pośród wielkiego stepu rozegra się wielka bitwa. Jak wielką cenę przyjdzie zapłacić za honor? Czy w czasach, gdy życie ludzkie jest zaledwie maleńkim pyłem pośród potężnego wiatru, możliwym jest zachowanie swoich wartości i spełnienie pragnień? Czy młyny historii mielą sprawiedliwie? Napisana z werwą i polotem opowieść o wielkim narodowościowym zrywie, który dziś odnajduje należne sobie miejsce w polskiej historii. Książka, która stać się może przyczynkiem do zainteresowania się mrocznym, ale i fascynującym okresem w dziejach Polski.