Słowiańska wiedźma Dobromiły Agiles zainteresowała mnie z powodu mojego zamiłowania do słowiańskich wierzeń. Sięgnęłam po tę książkę, by poszerzyć wiedzę o folklorze i etnografii. Okazało się, iż autorka jest czarownicą inicjowaną w misteria wicca tradycyjnego, więc nie wiedziałam, czy spodziewać się praktycznych zaklęć i rytuałów, które mnie nie interesują, czy znajdę jednak coś dla siebie. Nie zawiodłam się.
Książka jest wypełniona informacjami na temat bóstw słowiańskich i obchodów, związanych z kołem roku, pokazuje korzenie naszych obrzędów i rytuałów. Pomijałam dokładne opisy zaklęć, natomiast z przyjemnością czytałam o zastosowaniu ziół i innych leczniczych roślin. Bardzo interesujące było przedstawienie Wielkiej Bogini mającej trzy oblicza: dziewicy, matki i staruchy, które uważniają każdy z etapów życia kobiety. Czytając doświadczałam ogromnego szacunku do natury i przodków, o których pisała autorka.
Ciekawa pozycja, która przybliża korzenie i pokazuje, jak niektórzy praktykują dziś dawne obrzędy i rytuały.