Joanna Kuciel-Frydryszak to autorka bardzo głośnych Chłopek i Służących. Kiedy zobaczyłam, że napisała biografię Antoniego Słonimskego wiedziałam, że to będzie coś niezwykłego. Dlaczego? Ponieważ Słonimski był niezwykle barwną i też kontrowersyjną postacią w polskiej literaturze.
Antoni Słonimski to poeta pochodzenia żydowskiego, twórca kabaretu "Pod Picadorem" i jeden ze Skamandrytów. To niezwykle ciekawa postać międzywojnia i czasu powojennego. Człowiek o bardzo specyficznym podejściu do matki, wpatrzony w ojca; nie zrobił matury, ale to nie przeszkadzało mu w nauce domowej i studiowaniu w Szkole Sztuk Pięknych. Poeta nazywany był pacyfistą, Żydem, masonem czy liberałem, ale to nie przeszkadzało mu piąć się na szczyt inteligenckiego świata. Słonimski miał też cienie, które do dziś zostają mu wytykane. Miał krótki epizod z komuną, co nie do końca jest mu zapomniane. Jednak częściowo odpokutował swoje winy i zawsze opowiadał się za człowiekiem, jego rolą w tym świecie. W swojej poezji poświęcił temu wiele miejsca.
Joanna Kuciel-Frydryszak przedstawiła bardzo szczegółową biografię, co nie było łatwe, ponieważ Słonimski jest niezwykle kolorową postacią literatury polskiej. Trudno jest zatem podejść do niego w sposób neutralny, autorce się jednak udało. Bardzo cenię takie obiektywne biografie, ponieważ pozwalają czytelnikowi samemu wykreować obraz danej postaci i samemu ją ocenić. To jest zdecydowanie na plus. Co więcej, historia Słonimskiego to nie tylko historia człowieka, ale również historia czasów, w których przyszło mu egzystować. Czasów niezwykle barwnych, ale także bardzo politycznych. Wszystkie wybory pisarza, czy jego zachowania są wynikiem także sytuacji społeczno-politycznej, w jakiej się znalazł. Zdecydowanie zmienia to obraz postrzegania Słonimskiego.
Biografia Słonimskiego często porównywana jest do najlepszej i najgłośniejszej książki autorki – Chłopek. Myślę, że absolutnie nie możemy tych dwóch tytułów zestawiać. Kuciel-Frydryszak zrobiła świetną pracę zarówno w pierwszym, jak i w drugim przypadku. Jednak obydwie pozycje różnią się przecież bardzo mocno tematyką.