Żyj tak, żeby kiedy cię zabraknie, ludziom było nudno - tak w swoim ostatni wywiadzie do Wysokich Obcasów Krystyna Sienkiewicz cytowała Tuwima. Fakt, że w tym tygodniu ją pożegnaliśmy, nadaje tym słowom tym większego gorzkiego wydźwięku.
Książka Skrawki, to zbiór bardzo luźnych informacji na temat życia artystki. To są dosłownie skrawki. Sienkiewicz skacze po tematach, wspominając wszystko i wszystkich. Jednak ze zbioru jej myśli nie wyziera chaos – w tym natłoku informacji i detali kobieta zdołała przedstawić spójną i bardzo ciekawą treść.
Przede wszystkim, rzuca się w oczy fakt, że Sienkiewicz była niezmiernie wdzięczna i ogromnie związana ze swoimi fanami. Fakt, że jej wcześniejsza powieść Cacko odbiła się tak szerokim echem i spotkała się z tak gorącym przyjęciem, bardzo ją zaskoczył. Skrawki zawierają niemal w całości cytowane listy od fanów, jednak są one tam zawarte nie po to, by pani Krystyna mogła się czymś chwalić, ale by podziękować za przesyłane wyrazy oddania.
Zresztą niezależnie od tego, czy czytamy o podróżach Krystyny Sienkiewicz, występach, chorobie czy problemach w życiu prywatnym, jedno przebija się przez wszystkie te wspomnienia – przeogromna skromność artystki. I niebywały takt w opisywaniu rzeczy trudnych, skomplikowanych i niekiedy bardzo bolesnych. Pani Sienkiewicz pisze w bardzo ujmujący, lekko zabawny sposób o bardzo trudnych zdarzeniach ze swojego życia. Ale nawet wówczas, gdy opisuje to, jak walczyła o powrót do życia, które znała po tym, jak przeszła udar, robi to z lekkim przymrużeniem oka. I nie chodzi tu o śmiech przez łzy. No, może przez lekki grymas.
Ta książka to jest idealne podsumowanie charakteru, nastawienia i osobowości Krystyny Sienkiewicz. Pełna szczegółów, nieco pogmatwana i zakręcona, napisana z ogromnym taktem, żartem, kulturą osobistą i niebywałą inteligencją. Trzeba być bardzo odważnym i bardzo mądrym, by móc żyć, postępować i pisać o tym później tak, jak to zrobiła Krystyna Sienkiewicz. Skrawki to jej idealne podsumowanie. I szkoda tylko, że ona sama już nie będzie mogła nam przytoczyć kilku anegdotek na żywo, a Skrawki to ostatnie, co zdołała stworzyć.