Temat ciąży, narodzin, seksu prędzej czy później wypływa i budzi ciekawość każdego dziecka. Wielu rodziców obawia się tych tematów, jak i jest im trudno prowadzić rozmowy dotyczące tych kwestii. Nie ma jednak wątpliwości co do tego, że na pewnym etapie rozwoju każdy młody człowiek zacznie interesować się otaczającym go światem, łącznie z tym, skąd tak naprawdę biorą się dzieci. Możemy unikać tego tematu pozostawiając rówieśnikom wprowadzenie naszego dziecka w te nieco kłopotliwe tematy, możemy również – co naturalne – podejść do tematu z należytą starannością, właściwym doborem słów, by wyjaśnić trapiące młodego człowieka kwestie. Powstaje również wiele pomocy dla rodziców, a jedną z nich jest najnowsza propozycja Wydawnictwa Wilga, czyli Skąd się biorą dzieci? Ale tak naprawdę!.
Książka w bardzo prosty, przejrzysty sposób, wyjaśnia nurtujące podstawowe kwestie, a jednocześnie porusza takie tematy, jak potocznie używane nazwy narządów płciowych, poronienie, aborcja, sposoby porodu, sposoby poczęcia, struktura rodziny. Można zauważyć, iż jest to współcześnie pisana książka, w której poruszane wsą również rodzaje badań w ciąży, kwestie obecności douli, porodów domowych, podział na położne i położnych, karmienie piersią, karmienie mlekiem modyfikowanym, stosowanie laktatora. Do tych informacji dołączone są grafiki, starannie wykonane z dbałością o każdy detal, ale i nie koloryzujące rzeczywistości.
Książka ma wydźwięk mocnej otwartości na kwestie braku ślubu rodziców, wychowywania dziecka w rodzinie zastępczej, przez pary tej samej płci czy procedurę in vitro.
W mojej opinii niektóre kwestie są przedstawione w sposób przeznaczony dla pięcio i sześcioletnich dzieci, ale jest też kilka zagadnień dla dzieci w nieco starszym wieku. Właściwym jest samodzielna decyzja rodzica po obejrzeniu książki, czy jest ona stosowna dla wieku jego dziecka.