Nie ma zbrodni bez kary… Tak przynajmniej zwykło się mawiać. W mrocznym thrillerze Selekcjoner okazuje się, że nic nie jest takie oczywiste, jakie się wydaje. Elementy paranormalne połączone z kryminałem. Czy takie połączenie może mieć sens? Okazuje się, że tak!
Selekcjoner to debiut literacki Doriana Zawadzkiego. Na sklepowych półkach książka pojawiła się dzięki wydawnictwu Replika.
Akcja powieści rozgrywa się w Londynie w 1985 r. Na peryferiach miasta budzi się kobieta imieniem Faith. Okazuje się, że dziewczyna jest naga, nie wie skąd pochodzi, ani jak znalazła się w tym konkretnym miejscu. Wie natomiast jedno – ma tylko 48 godzin, by zrealizować swój plan i wymierzyć sprawiedliwość. Na domiar złego zaraz po jej przybyciu ginie mafijny boss. Przypadek, a może zemsta? Seria nieoczekiwanych zabójstw przybiera na sile.
Tutaj do akcji wkracza Nell Palicki – charyzmatyczna inspektor, która swoją sławę zawdzięcza schwytaniu Rzeźnika z Greenwich. To właśnie ona przejęła sprawę tajemniczej przybyszki. Od tego momentu śledzimy dynamiczne losy tych dwóch kobiet i zastanawiamy się, czy i tym razem Palicki odniesie równie spektakularny sukces i doprowadzi do rozwiązania tego niecodziennego śledztwa.
Śledzenie losów Nell, jej sposobu działania i metod pracy zdecydowanie sprawia, że akcja biegnie dość szybko. Na docenienie zasługuje również fakt, że autor zdecydował się wykreować tak silne kobiece postaci, co zdecydowanie dodaje charakteru całej powieści.
W tle całego spisku, tajemnicy, morderstw i toczącej się sprawy jest Londyn. Autor bardzo starał się oddać aurę tamtych lat. Dlatego też miejsce akcji nabiera czasem brudnego klimatu, a stolica Wielkiej Brytanii niejednokrotnie staje się świadkiem przelewu krwi.
Muszę jednak z żalem przyznać, że w trakcie lektury bardzo mocno przeszkadzały mi dwie kwestie. Odniosłam wrażenie, że Zawadzki na siłę próbuje umieścić w swojej książce zbyt wiele porównań oraz długich opisów, które nic nie wnosiły do fabuły. Ich rozbudowana forma tylko wytrącała z równowagi, przez co lektura nie przebiega tak gładko jak powinna.
Podsumowując, Selekcjoner to thriller wart uwagi. Nietuzinkowe postaci i rozbudowana akcja sprawiły, że książkę czytało się dobrze. Jeśli nie przeszkadzają wam drobne językowe niuanse, a rozbudowane porównania nie są wam wcale straszne, to myślę, że zdecydowanie warto dać szansę temu tytułowi.