Każdy fan filmów grozy zna Psychozę Alfreda Hitchcocka oraz Milczenie Owiec Jonathana Demme`go. Jednak, czy kiedykolwiek, oglądając te filmy, zastanowiliście się, kto był inspiracją do ich powstania? Otóż obaj reżyserowie zainspirowali się chorym umysłem Edwarda Geina, który później dostał przydomek „Rzeźnik z Plainfield”.
To przerażająca historia najbardziej makabrycznego amerykańskiego mordercy. Jego zbrodnie wydawać by się mogły oczywiste, a jednak został skazany jedynie za dwie z nich. Najbardziej mrożące krew w żyłach są trofea, które policja znalazła u Geina: abażury lamp i oprawy książek z ludzkiej skóry, zakonserwowane ludzkie genitalia, a nawet łóżko zdobione ludzkimi czaszkami!
To historia spaczonego umysłu, ale też drogi, która do tego doprowadziła. Uzależnienia od despotycznej matki i fanatyzmu religijnego, który staje się dewiacją. Czyta się tę książkę z szeroko otwartymi oczami, z niedowierzaniem, przerażeniem i obrzydzeniem. Trudno uwierzyć, że nie jest to fikcja literacka. Niesamowite jest to, jak Harold Schechter, potrafił wejść w charakter psychopaty, opisać go, a mimo to pozostawić ostateczną ocenę czytelnikowi.