„Nie jestem dobry w udzielaniu porad. Mogę cię zainteresować sarkastycznym komentarzem?”, „W co ja się w żeniłem?!”, „Jestem beznadziejny i spragniony miłości!” – to tylko szczyt góry lodowej, którą tworzą moje ulubione teksty Chandlera Binga, bohatera serialu Przyjaciele. Ten sitcom to moje lekarstwo na podły humor; produkcja, którą mogę oglądać non stop i nadal mi się nie znudziła, zaś postać grana przez Matthew Perry’ego jest moją ulubioną. Wiadomość, że aktor napisał swoją biografię bardzo mnie ucieszyła i wiedziałam, że muszę przeczytać Przyjaciół, kochanków i tę Wielką Straszną Rzecz.
Matthew Perry to amerykańsko-kanadyjski aktor, który zdobył sławę i popularność dzięki udziałowi w najpopularniejszym sitcomie ostatnich lat. W swojej autobiografii zaprasza czytelników na plan serialu Przyjaciele i kilkunastu filmów, w których wziął udział, jak również wciąga nas do swojego życia – życia, którego większość przeżył w uzależnieniu od alkoholu, narkotyków i leków. Matthew nie omija żadnego szczegółu – od swojego pierwszego drinka, po swój pierwszy raz z kobietą, przez jego niezliczone przygody bez zobowiązań do dnia, w którym prawie umarł i cudem odratowany przeżył dwa tygodnie w śpiączce.
Wiedziałam już wcześniej, że Matthew Perry zmagał się z uzależnieniem, ale nie wiedziałam, na jaką skalę. A skala tej choroby przerosła moje przewidywania – mówiąc wprost, dziwię się, że aktor nadal żyje i funkcjonuje. Czytanie o latach, gdy normą dla niego było branie pięćdziesięciu tabletek uzależniającego go leku oraz picia szklanki wódki każdego wieczoru, sprawiło, że kompletnie inaczej spojrzałam na jego osobę. Zanim przeczytałam jego książkę, Matthew był dla mnie komediantem o ogromnym talencie, z uroczą osobowością, ale z problemami, o których każdy słyszał, ale nie pojmował, jak wielkie i poważne one są. Swoją autobiografią autor otworzył mi oczy i zrobi to jeszcze wielu czytelnikom.
Nie jestem fanką biografii czy autobiografii, także obawiałam się, czy ta książka przypadnie mi do gustu, pomijając całą sympatię do Matthew, jego bohatera i całego serialu Przyjaciele. Moje obawy na szczęście się nie potwierdziły: czytając tę historię wręcz słyszałam w głowie głos aktora, jego specyficzną manierę akcentowania poszczególnych słów w zdaniu, niepowtarzalny sarkazm oraz szczerość. Znałam Chandlera Binga bardzo dobrze – jego tajemnicze, drugie imię, relacje z specyficznymi rodzicami i dlaczego tak bardzo nie lubi Święta Dziękczynienia. Teraz poznałam Matthew Perry’ego – jego walkę o rolę w Przyjaciołach, lęk przed zaangażowaniem w związek, przeżycia z odwyków w kilkunastu ośrodkach. Obie te postacie, choć dzielą tę samą twarz, są kompletnie różne, a zarazem w tym samym stopniu fascynujące.
Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz to must have dla osób, które tak jak ja uwielbiają Przyjaciół, a zwłaszcza Chandlera i jego nietuzinkowy humor. To, co kryło się pod fasadą żartów i sarkazmu, jest przygnębiające, momentami mroczne i przerażające, ale warte poznania. Serdecznie polecam!