Franz Kafka jest moim ulubionym pisarzem, wszystkie jego prace mogłabym czytać nieskończoną ilość razy, a i tak ich treść otwierałaby nowe ścieżki interpretacyjne. Wybitne operowanie narracją, obecność groteski, niekonwencjonalne postacie, surrealistyczna, wręcz wyjęta z sennego marzenia przestrzeń i wślizgujący się w inwencję twórczą autobiografizm są charakterystyczne dla praskiego artysty. Proces cech tych nie mógł się pozbyć. Najbardziej znany utwór Kafki jest wręcz nimi przesiąknięty.
Chcąc zaznaczyć wszystkie groteskowe momenty, prawie każda strona mojego egzemplarza została ozdobiona kolorowym znacznikiem. Owa kategoria estetyczna przejawia się na wszystkich możliwych płaszczyznach. Dostrzec ją można w kreacjach bohaterów, w budowaniu fikcyjnego świata, w sytuacjach, w które K. jest wmieszany, czy też w dialogach. Nie sposób od niej uciec, bowiem zarówno Józef, jak i czytelnik są zatopieni w świecie absurdalnym.
Szczególną uwagę przykuwają również postacie kobiece. Zawsze zdają się protagonistę kusić i/lub proponować niejaką pomoc. Brak im autonomii, własnego „ja”, głosu. Jawią się bardziej jako byty zdeformowane, karykatury. Kobiety w prozie Kafki zasługują z resztą na miejsce szczególne, a owa „deformacja” wynikać może z wymykającej się podświadomości autora.
Sam Proces powstał w wyniku biograficznego zapalnika. Franz skonfrontowany z „hotelowym trybunałem”, w którego skład główny wchodziła Felicja i Greta, nie był w stanie zdobyć się na sensowne wyjaśnienia. Wyrokiem ostatecznym było zerwanie zaręczyn. Krótko po tym, Kafka zaczyna pisać swoją powieść z zapałem, jakiego wcześniej raczej nigdy nie zdarzyło mu się doświadczyć.
Nie bez powodu niektórzy analizujący ów tekst, dopatrują się powiązania między postaciami a osobami z życia autora. Sam Reiner Stach – biograf Kafki – pisze w jednej ze swoich książek, iż nawet pierwsi czytelnicy Procesu mogli zauważyć liczne wpływy i odbicia życia prywatnego Franza w fabule.
Ta powszechnie znana powieść doczekała się licznych interpretacji. W szkole oferują jej odczyt jako krytykę systemu władzy, czy też prefigurację totalitaryzmu, doszukiwać się w niej można znamion traumatycznej relacji z ojcem, skomplikowanej psychiki, czy też znajomości systemu sądownictwa, wynikającej z prawniczego wykształcenia Kafki, można również zrozumieć tę opowieść jako brutalną metaforę życia. Jedna i prawidłowa interpretacja bowiem nie istnieje, nigdy istnieć nie będzie, i nigdy nie istniała.