Książka Polscy bogowie wojny to pozycja, która na stałe powinna zagościć w salach lekcyjnych polskich szkół. Pozycja obowiązkowa dla każdego Polaka. W jak największym streszczeniu dowiemy się z niej zarówno o bohaterach narodowych pokroju Józefa Piłsudskiego, ale i o dowódcach mniej znanych szerszej publice, jak Tadeusz Rozwadowski, czy Stanisław Koniecpolski.
Mamy pokazany cały przekrój władców i dowódców naszego kraju od czasów Mieszka I po ostatnich bohaterów II Wojny Światowej z generałami Sikorskim i Maczkiem na czele. Książka nie jest zlepkiem biografii przybliżających danego bohatera, a raczej płynnym przejściem przez całą znaną historię naszego państwa.
W Polskich bogach wojny każdy czytelnik znajdzie coś dla siebie. Jest w niej mnóstwo ciekawostek, których nie dowiemy się z licznych biografii napisanych o większości z tych bohaterów. Najciekawsze w tym wszystkim jest jednak to, jak autorom udało się tyle niesamowitych historii zmieścić w tak niewielkiej książce.
Dużym plusem jest też niewątpliwie brak mnogości dat. Często wydawać się może, że autorzy prześcigają się wręcz w liczbach. Tutaj, na całe szczęście dla zwykłego czytelnika, tego nie uświadczymy. Mamy to, co książka historyczna mieć powinna. Wspaniałego bohatera (w tym wypadku osiemnastu). Historie i przypuszczenia, które sprawiają, że czytelnik nie może doczekać się odpowiedzi. Oraz podsumowanie autora, z którym można się zgadzać lub nie.
Podsumowując powtórzę się, ale uważam, że takie książki trzeba przekazywać młodzieży, żeby zmienić myślenie społeczeństwa o historii, która nie jest pisana jedynie w klęskach. Jak to niestety w wielu opracowaniach,= głównie szkolnych jest przedstawiane.