Pinokia zna każdy. Ten urwis z rosnącym od kłamstw nosem, z dobrym sercem i naiwnością, która sprowadza na niego niechciane przygody towarzyszy od lat dzieciom i niezmiennie je fascynuje.
Jego historia to opowieść o dorastaniu i trudnej miłości, o stawaniu się człowiekiem, o wychodzeniu poza nasze naturalne ograniczenia dzięki sile uczucia, szczególnie tego, którym rodzic obdarza swoje dziecko.
Czym więc jeszcze może zachwycić „Pinokio” Collodiego?
Mnie urzekło wydanie z oryginalnymi ilustracjami Carlo Chiostriego. Czarno-białe ryciny dodają niesamowitego klimatu tej historii i sprawiają, że czujemy wprost jakbyśmy dostępowali swego rodzaju wtajemniczenia w coś, co będzie w nas działo dłużej niż tylko podczas czytania.
Pięknie wydana ponadczasowa opowieść nie tylko o drewnianym chłopcu, ale i galeria postaci, które są przekrojem społeczeństwa i ukazują złożoność natury ludzkiej. Sięgając po „Pinokia” serwujemy sobie dobrze znaną, ale wciąż mogącą nas zaskoczyć różnorodnością ucztę.
Joanna Jurkiewicz