Spragnieni wrażeń faceci vis-à-vis kobiet, które chcą od mężczyzn odpocząć. To nie może się udać. Dwa sąsiadujące ze sobą miejsca: siedziba męskiej rozpusty, czyli Samotnia oraz Pensjonat na Kaczym Wzgórzu – oaza dla złamanych kobiecych serc.
Dwoje właścicieli, Łucja oraz Robert, którzy pałają do siebie nienawiścią i gotowi są na wszystko, byle pozbyć się niechcianego sąsiedztwa. Na własnej skórze przekonają się, jak cienka linia dzieli nienawiść od miłości...
Kobieta po przejściach, mężczyzna z przeszłością...
Łucja jest kobietą po wielu przeprawach z nieprzychylnym jej losem. Postanawia pomagać innym poturbowanym duszom. Stworzyła więc azyl, w którym można w ciszy i spokoju leczyć zadane rany. Oczywiście wszystko to w otoczeniu niezwykle sprzyjających okolicznościach przyrody: jezioro, rowery, łono natury... Do czasu, aż na sąsiadującej posesji pewien Sęp, Robert Sęp, nie zaczynie budowy Samotni, raju dla rozbuchanych testosteronem samców. Między tą dwójką rozpoczyna się otwarta wojna, a wiadomo, że wtedy wszystkie chwyty są dozwolone.
Czy jesteście gotowi na fajerwerki? Będzie ostro, pikantnie i bardzo przewrotnie. Niezwykle dynamiczna akcja dostarczy wielu emocji. Nie zabraknie dobrego humoru, a lekkość pióra autorki, spowoduje, że czas spędzony przy lekturze, minie w mgnieniu oka. Świetna kreacja postaci, zwłaszcza zgranej damskiej paczki. W punkt oddane przywary małej wsi, z jej nieufnością do przyjezdnych, plotkami, wścibstwem i zawiścią włącznie.
Przekonamy się też, jak wszystko jest płynne, a znany figlarz Los, będzie miał tu sporo do powiedzenia. A to dopiero początek wrażeń z Kaczego Wzgórza, bowiem ciąg dalszy nastąpi...