Przepyszna uczta, która niesamowicie mnie wciągnęła.
Sięgając po Orzechy i pestki. Przewodnik mistyczno-kulturalny Lary Gessler, spodziewałam się podebrania kilku fajnych przepisów. A tu porwano mnie w jakąś nieziemską podróż! Pewnie wiecie, że jeśli ktoś mówi o czymś z pasją, jeśli kocha to, co robi, i się tym dzieli, to ta magia jakoś udziela się słuchaczowi. Ja czytałam oczarowana, bo autorka zabrała mnie do swojego, intymnego wprost, tajemniczego świata kuchni, w której królują pestki i orzechy. Przepisy to jedno, choć i one napisane są tak, że czytałam je z wypiekami na twarzy, ale wiedza historyczna, notatki z medycyny ludowej i wierzeń różnych kultur, uczyniły z tytułowych bohaterów tej książki postaci wprost boskie. Do tego zdjęcia i ryciny, które towarzyszą wyczerpującym informacjom odnośnie każdego orzeszka czy pestki.
Dzięki tym wszystkim aspektom i ciepłu, z jakim autorka odsłania swoją pasję, pochłonięcie tych prawie czterystu stron to... pestka.