Są takie miasta, które wydają się być ważniejsze od innych. Są też takie, które przyćmiewają resztę swoim pięknem, albo są po prostu ciekawsze. Stambuł jest miastem bezkonkurencyjnym w każdej kategorii – geograficznie przepiękny, położony na styku Europy i Azji i dryfujący kulturowo pomiędzy Orientem a Zachodem, o którego losie zadecydowało ugryzienie króla Grecji Aleksandra przez małpę. Siedząc dzisiaj na ławce i wpatrując się w hipnotyzujący i odbijający dochodzące z miasta światła Bosfor, wdychając zapach świeżo złowionych ryb i wsłuchując w rytm Stambułu napędzany przez nawoływanie do modlitwy z meczetów i handlarzy próbujących zachęcić turystów do zakupów, nie sposób nie cofnąć się w czasie i zagłębić w historię tego miasta, która je wielokrotnie zmieniała i kształtowała i jeszcze nie raz je zmieni.
O północy w Pera Palace to biografia Stambułu napisana przez pryzmat luksusowego tytułowego hotelu, który gościł w swych komnatach z marmurowymi posadzkami takie sławy jak Alfred Hitchcock, Greta Garbo, a w pokoju numer 411 Agatha Christie napisała ponoć Morderstwo w Orient Expressie. Ale to też miejsce politzcyne, przez które przewijali się sowieccy szpiedzy, brytyjski wywiad, gdzie zatrzymywał się również „Ojciec Turków” Mustafa Kemal Atatürk. Mury Pera Palace postawione w 1892 roku doświadczyły wielu przemian, od upadku Imperium Osmańskiego, poprzez dwie wojny światowe, walkę o niepodległość i ukształtowanie się społeczeństwa tureckiego, aż do religijnego ekstremizmu, który możemy obserwować obecnie. Charles King napisał książkę historyczną, której daleko jest do zanudzania czytelników suchymi faktami i datami. Oczywiście występują one u Kinga nagminnie, ale zawsze poparte ciekawymi opowieściami, trochę w stylu gawędziarstwa, bohaterami z krwi i kości, jak np. turecka królowa piękności, Lew Trocki, pisarka Halide Edip, muzycy Roza Eskenazi, Seyyan i Hrant Kenkulian i oczywiście chyba najważniejsza postać, czyli Atatürk. O północy w Pera Palace to obowiązkowa lektura dla wszystkich, którzy do Stambułu się wybierają, już w nim byli, którzy chcą zrozumieć energię tego miasta i na jego przykładzie poznać kawałek tureckiej historii.