Książki Maxa Czornyja to moje nowe odkrycie kryminalne. Bardzo wciągnęłam się w jego cykl o komisarzu Eryku Deryło (Grzech, Ofiara). Zapowiedź zupełnie nowej książki spoza serii bardzo mnie zakoczyła, ale też nie mogłam się doczekać jej lektury.
Głównym bohaterem w thrillerze Czornyja jest Dawid „Dejw” Kaster, malarz. Po swoim wernisażu wybiera się wraz z żoną do baru, blisko galerii. Tam Il (tak ją nazywał) obwieszcza mu radosną nowinę. Zostaną rodzicami. Chwilę później Kaster w barowej toalecie odnajduję martwą Ilonę oraz kartkę, że to przez niego zginęła. Na początku główny bohater nie może zrozumieć dlaczego tak się stało, gdzie zawinił i dlaczego jego żona zginęła w dniu, w którym być może była najszczęśliwsza. Jednak wytłumaczenie śmierci Ilony pociąga za sobą wiele niewyjaśnionych tajemnic. Po czterech latach, kiedy Kaster ułożył sobie życie na nowo z inną kobietą, i poniekąd otrząsnął się ze swojego dramatu, otrzymuje list. Czy to wiadomość od zamordowanej żony? Na pierwszy rzut oka treść oraz charakter pisma nie pozostawiają wątpliwości. Do Kastera wracają tragiczne obrazy z przeszłości. Niedługo po tym Dawid otrzymuje kolejną niepokojącą przesyłkę...
Thriller psychologiczny Najszczęśliwsza to bardzo ciekawa i od pierwszych stron wciągająca lektura. Polecam szczególnie wielbicielom gatunku. Max Czornyj wie jak zainteresować czytelnika fabułą i szybkimi zwrotami akcji. Początek historii jest bardzo mocny, ale moim zdaniem w dalszej części autor nie zwalnia tempa. Narratorami są różni bohaterowie, co jest dodatkowym atutem. Uważam, że Najszczęśliwsza to po prostu dobry thriller i warto się z nim zapoznać. Mocne przeżycia gwarantowane, a zakończenie – rewelacyjne.