Książka Carlie Sorosiak jest wzruszająca już od pierwszych stron. Na samym początku poznajemy Olive, która żegna się ze swoim kotem. Ten chciałby ją zapamiętać na zawsze i ich dialogi wyciskają łzy. Kot Leonard, bo tak ma na imię bohater, tak naprawdę nie jest kotem. Jest kosmitą! Mieszka w galaktyce, w której panuje zwyczaj, że na swoje trzechsetne urodziny, każdy może stać się Ziemianinem i udać się na cały miesiąc na Ziemię. Każdy jubilat może przyjąć dowolną postać, jaka tylko mu się wymarzy. Leonard marzył, by zostać pracownikiem Parku Narodowym Yellowstone, jednak po drodze coś poszło nie tak. Ups! Leonard stał się kotem. Tak został najlepszym przyjacielem Olive i spędził z nią niesamowity miesiąc ziemskiego życia. Przygody, które im się przytrafiają, są bardzo motywujące, kształcące, a przede wszystkim wzruszające.
Jest to opowieść napisana dla młodych ludzi, który dzięki niej dowiedzą się, jak ważna jest w życiu rodzina. Będą umieli doceniać przyjaźń i dbać o jej więzy. Morałem historii jest to, że o ważne w życiu osoby trzeba dbać, bo zawsze może przyjść taki moment, kiedy będziemy musieli je pożegnać.