Pisana wierszem, uzupełniona o piękne ilustracje, historia chłopca, który jest inny, niż oczekuje od niego świat. Jego cień nie jest niebieski ani „chłopięcy” – jest różowy, na domiar złego lubi lalki, spódniczki i taniec. Chłopiec słucha swojego cienia jedynie w samotności. I bardzo się martwi. Czuje, że musi udawać kogoś innego, musi być kimś innym, byle tylko zasłużyć na miłość swojego taty i… akceptację nowych kolegów ze szkoły. Kiedy jednak zdobywa się na odwagę bycia sobą, zderza się z zatroskanym wzrokiem ojca i oceniającym wzrokiem dzieci z klasy. Wiara w siebie pęka jak bańka mydlana, pozostawiając chłopca w poczuciu winy za to, kim jest.
Tymczasem jego tata decyduje się na odważny krok: dla dobra i szczęścia swojego dziecka zakłada różową spódniczkę i zabiera chłopca w podróż po świecie przodków. Okazuje się, że każdy z nich żył ze swoim cieniem, który głęboko ukrywał. Każdy żył w lęku, że świat pozna, kim jest naprawdę. Każdy udawał kogoś, kim wcale nie był. Widzimy cień poważnego biznesmena, który kochał sztukę, tańczący cień siłacza, cień drwala odgrywający przedstawienia teatralne. Są też postaci kobiet: cień cheerleaderki z zamiłowaniem do samochodów wyścigowych, cień tancerki żyjący nauką i kosmonautyką, cień dziewczyny, który… kocha inne dziewczyny.
Morał historii jest ważny dla każdego dziecka, bo każde w którymś momencie swojego życia będzie się czuło odmienne, nieprzystające, dziwne. I ważny dla rodziców tych dzieci: nie tylko po to, aby zobaczyli jak można wspierać swoje dziecko, ale też jak wspierać siebie w odkrywaniu swojego ukrytego cienia. Bo Twój cień to Ty. Bądź sobą. Nie wszyscy Cię polubią, ale Ci, co to zrobią, będą Twoimi prawdziwymi przyjaciółmi.