Milcząc jak grób rozpoczyna nowy cykl kryminalny Pełnia tajemnic, autorstwa Małgorzaty Rogali.
Podkomisarz Monika Gniewosz zrywa z przeszłością i cąłkowicie zmienia otoczenie. Przeprowadza się tam, gdzie zaprowadził ją los lub, jak kto woli, proza życia, bowiem jedyny wolny wakat w policji znajduje się w małym miasteczku o nazwie Pełnia. Już pierwszego dnia uciera nosa przemądrzałemu synalkowi miejscowego biznesmena oraz dowiaduje się o niewyjaśnionym do dziś zaginięciu gospodyni pensjonatu, w którym mieszka. Czyżby z pozoru senne i leniwie miasteczko, wcale takim nie było?
Główna bohaterka to kobieta z ogromnym życiowym bagażem, ofiara przemocy domowej, obecnie samotna matka dorastającej nastolatki. Mimo wyprowadzki na drugi koniec Polski nie tak łatwo odciąć się od traumatycznych przeżyć, które powracają do niej w nocnych koszmarach.
Kocham wszystkie historie rozgrywające się w małych miasteczkach, które skrywają zazwyczaj sporo tajemnic. Jezioro o kształcie księżyca w pełni, nad którego brzegiem przechadza się ponoć duch topielicy, dodaje całości pewnego uroku i magii. Bardzo polubiłam też główną bohaterkę i z ogromną niecierpliwością oczekuję na jej dalsze przygody. Już opis z okładki wydał mi się dość intrygujący, a lektura tylko utwierdziła mnie w tym przekonaniu. Im bardziej zagłębiałam się w meandrach fabuły, im bliżej poznawałam jej bohaterów, tym więcej pojawiało się w mej głowie teorii i spekulacji. Mimo wielu tajemnic do odkrycia wszystko zostało precyzyjnie dopracowane.
Już od pierwszych zdań czuć wypracowany latami warsztat pisarski, a obcowanie z taką lekturą to sama przyjemność. Milcząc jak grób to historia o sile kobiet, stanowi idealne połączenie powieści obyczajowej i kryminału.