Malutki Lisek i Wielki Dzik. Porządki Bereniki Kołomyckiej to komiksowe spotkanie z mieszkańcami doliny, którą nawiedza powódź. Kataklizm jest nie tylko zniszczeniem, ale staje się szansą na porządki – także w relacjach z innymi.
Pogodna opowieść, w której nie brakuje zwierzęcych dramatów, jednak wszystkie dobrze się kończą. To już kolejny tom z tej serii, dlatego może tytułowi bohaterowie nie pojawiają się od pierwszych stron. Syn, czytając, zauważył: Dobra, wszystko fajnie, ale gdzie ten lis i dzik? Pomimo tego czytał dalej i jak się okazało, wreszcie doszło do spotkania z tymi bohaterami.
Ciekawe ilustracje i niewielka ilość tekstu pozwalają młodszym czytelnikom na samodzielne czytanie. Ta historia pokazuje, że czasami porządki wymusza czynnik zewnętrzny, którego wcale się nie spodziewamy. Może początek roku to dobry czas na odgruzowanie także dziecięcych pokoików i serc?