Sarah Turner jest autorką bloga "The Unmumsy Mum", który narodził się w związku z potrzebą odnalezienia innych „matek nieidealnych”. Kaszka z mlekiem jest zbiorem przemyśleń opisanych właśnie tam. Z dużą dawką poczucia humoru i otwartości opisuje rutynowe sytuacje z życia matki.
Jako matka uświadomiłam sobie ile codziennych problemów dotyczy nas wszystkich, nie tylko mnie. Niejednokrotnie płakałam ze śmiechu czytając kolejne strony. Autorka bez owijania w bawełnę opowiada o poszczególnych etapach rodzicielstwa. Począwszy od okresu ciąży – który nie jest sielanką. Cykl życia oparty na ciągłym przewijaniu i karmieniu wcale nie zawsze jest tym, o czym marzą wszystkie młode mamy. Sarah śmiało mówi o tym jak często każda z nas chciałaby czasem zrobić pauzę lub po prostu krzyczeć. Te słabostki nie czynią nas jednak gorszymi matkami.
Po przeczytaniu książki śmiało mogę stwierdzić, iż w pełni zgadzam się z jej myślą przewodnią, która brzmi: JAK DOBRZE WIEDZIEC, ŻE NIE TYLKO JA TAK MAM!