Ekologia i ochrona środowiska to bardzo ważne dziedziny życia, które przez lata zostały zaniedbane. Nasza planeta potrzebuje ratunku natychmiast, a żeby dbanie o naturę weszło nam w krew, musi stać się nawykiem ćwiczonym od dzieciństwa. Jestem EKO to książka Sylwii Majcher, która prezentuje ekologię dla najmłodszych. Sama autorka jest propagatorką zdrowego stylu życia w stylu zero waste oraz dziennikarką piszącą o ekologii.
Książka jest ładnie wydana, kolorowa i ma sympatycznych bohaterów – Pawła i Nadię – rodzeństwo, które proponuje czytelnikom zdrową rywalizację w ratowaniu środowiska. Które dziecko nie lubi konkurować z innymi? Ja takich nie znam. Cel jest szczytny, bo nagrodą jest zadbane środowisko. Problemy, omawiane w tej publikacji, są poważne, ale przedstawione w sposób przystępny dla młodego człowieka. Ciekawostki są interesujące i zaskakują nawet dorosłych. Co to jest ślad węglowy? Czym jest PSZOK? Czy warto zbierać deszczówkę? Co zrobić z niepotrzebnymi już ubraniami? Tego i wiele więcej dowiecie się z Jestem EKO. Dodatkowo znajdziemy tam nie tylko suche fakty, ale zadania do wykonania i eksperymenty.
Mam wrażenie, że to ostatni dzwonek, żeby stworzyć bardziej świadome ekologicznie społeczeństwo, które w rzetelny sposób zadba o Ziemię. Jeśli nie stanie się to teraz, to nasze wnuki nie będą miały już podstawowych zasobów do życia. Być może zabraknie im wody, być może kiedyś powietrze przestanie nadawać się do oddychania. To ostatni dzwonek, aby najmłodsze pokolenie przesiąknęło chęcią ochrony środowiska, w którym żyją.