Zapewne każdy z nas zastanawiał się kiedyś, jak to jest być zwierzęciem. Jak wygląda świat z perspektywy naszego czworonożnego przyjaciela, czy jakiegokolwiek innego żywego stworzenia, które akurat przykuło naszą uwagę. Zapewne w wielu przypadkach rozmyślania te, nie posunęły się dalej niż chwilowo zajmujący proces myślowy wzbogacony o niezaspokojoną ciekawość. Dlatego też, kiedy dowiedziałem się, że pewien szalony Brytyjczyk postanowił na poważnie podejść do tematu i naprawdę spróbować ujrzeć świat z perspektywy zwierzęcia – nie ukrywam - wzbudziło to moje zainteresowanie.
Charles Foster to brytyjski pisarz, podróżnik, weterynarz i filozof. Na swoim koncie ma wydanie już ponad trzydziestu książek oraz licznych artykułów. W Polsce natomiast, Jak Zwierzę, to drugi wydany tytuł autora, za który odpowiada Wydawnictwo Poznańskie. Jest to także trzecia pozycja, związanej tylko i wyłącznie tematycznie, serii EKO tegoż wydawnictwa.
Istotą Jak Zwierzę jest – jak już wspomniałem wcześniej – próba zobaczenia jak wygląda życie z perspektywy zwierzęcia, a dokładnie: borsuka, wydry, lisa, jelenia i jerzyka. Takie właśnie istoty wybrał sam autor jako swoje obiekty doświadczalne. Piszę próba, ponieważ nie będzie zaskoczeniem, jeżeli podam, że dosłowna zamiana w jakiekolwiek zwierzę jest z góry skazana na porażkę. Wie o tym także autor, wielokrotnie podkreślając to w swojej książce, lecz tym samym niestrudzenie stara się zbliżyć do świata zwierzęcego jak najbardziej tylko możliwie, by choć przez chwilę poczuć ułamek tego, co mogłoby czuć to konkretne zwierzę.
Na samym początku Jak Zwierzę czeka nas niedługi wstęp, w którym to autor przedstawia, uzasadnia i opisuje dalszą część swojej książki. Następnie, stara się wytłumaczyć cały proces „stawania się zwierzęciem”, co na pewno pomaga zrozumieć kolejne rozdziały. Bez tej przedmowy bowiem, można by było uznać Fostera za całkowitego dziwaka, głównie ze względu na to, jakimi posługuje się środkami, by zbliżyć się do bycia dziką istotą. Mam tu na myśli chociażby jedzenie największego przysmaku borsuków – dżdżownic.
Sam proces wcielania się w skórę zwierzęcia przebiega u Fostera dosyć osobliwie. Z wiedzy naukowej i badań autor korzysta jedynie w celu wyjaśnienia pewnych zjawisk i zachowań, natomiast całą resztę stara się przeżyć osobiście, w sposób jak najbliższy oryginałowi. Duży procent stanowią także doświadczenia empiryczne oraz natury filozoficznej. Foster nie tylko mieszka wraz z synem w wykopanej norze przypominającą tę borsuczą, zajada się robakami i znaczy teren ekskrementami, ale też nastawia całe myślenie na takie, jakie mogłoby towarzyszyć rzeczywistemu borsukowi. To właśnie rozdział poświęcony temu zwierzęciu zrobił na mnie największe wrażenie, i to on jest najbardziej dopracowany. Reszta już nieco odbiega od tej wysoce postawionej poprzeczki, przez co w dalszych częściach towarzyszył mi lekki niedosyt.
Jednak to właśnie postawienie nacisku na osobiste doświadczenia autora sprawia, że tytuł ten jest miejscami nudnawy. Widać, że niektóre aspekty życia zwierząt przysporzyły Fosterowi nie lada kłopotu, co objawia się chociażby rozdziałem poświęconym jerzykom, który w moim odczuciu jest najgorszy i zdecydowanie odbiega merytorycznie od całej reszty. To, czego mi zabrakło to nieco większe zwrócenie uwagi na kwestie naukowe, na wyjaśnienie i poparcie dowodami pewnych zachowań i cech badanych zwierząt. Cóż, autor przestrzegał we wstępie właśnie przed tym. Osobiście muszę go jednak pochwalić za język, jakim opisuje dzikie królestwo natury, za liczne metafory i odniesienia, niejednokrotnie będące naprawdę twórczymi, a także za dystans do własnej osoby i specyficzne poczucie humoru, które momentami umilało czytanie.
Koniec końców, Jak Zwierzę okazało się bardzo refleksyjną i intrygującą lekturą, która rzuca nowe światło na relacje pomiędzy człowiekiem a dzikim zwierzęciem. Działa również pobudzająco na wyobraźnię i porusza tematy ze świata zwierząt, na które sami zapewne byśmy nie wpadli. Zdecydowanie jest to pozycja, której warto dać szansę, szczególnie, jeżeli sami pasjonujemy się przyrodą.