Jak ja lubię książki dla dzieci! Przeróżne. Także te, które pokazują świat zwierzątek, jasnych granic między dobrem a złem, ciepła i humoru. W ten nurt wpisuje się również Imieninowa historia Władysława Kozłowskiego z ilustracjami Olgi Siemaszko.
Zabawa słowami, wierszowane poszukiwanie zaginionego klipsa solenizantki zajęczycy Trusi, wywołały uśmiech na mojej twarzy i mentalny powrót do dzieciństwa. Czy słynny detektyw rozwiąże tę zagadkę? Czy oskarżenia wobec sroki okażą się prawdziwe? Czy wszyscy jesteśmy w kręgach uprzedzeń i do czego mogą one doprowadzić?
Niebanalne ilustracje pozwalają małemu czytelnikowi obcować nie tylko ze sztuką słowa. Świetny imieninowy prezent!