Mam nieodparte wrażenie, że ostatnio rynek wszelkiego rodzaju poradników przeżywa swój rozkwit. Możemy przeczytać dosłownie wszystko, od informacji jak zostać modelką, poprzez porady dotyczące planowania ślubów, dobrych porodów, uprawiania sportu, czy odnalezienia własnego ,,ja”. I może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że te wszystkie poradniki w większości tworzone są przez celebrytów, czy szeroko pojętych influenserów. Wystarczy, że ktoś cię zranił i już powstaje poradnik jak nie zostać zranionym. A może ostatnio jakaś aktorka wyszła za mąż? Więc zaraz po ceremonii ukazuje się poradnik jak zorganizować wesele. A jak to się ma do książki Idealnie nieidealna Moniki Garski?
Monika Garska to instruktorka fitness, trener personalny i kobieta odnosząca sukces w tzw. sportach sylwetkowych. Przeszła długą drogę, aby być tym, kim jest teraz. Włożyła mnóstwo pracy w swoją sylwetkę, ale przede wszystkim w zrozumienie, że nie musi być idealna, bo ideałów przecież nie ma. Zmierzyła się ze wszystkimi krzywdzącymi opiniami, które wpaja się kobietom już od dziecka: musimy zawsze ładnie wyglądać, dobrze się uczyć, być grzeczne, a później świetnie gotować, szybko sprzątać, urodzić kilkoro dzieci, no i oczywiście odnieść sukces w pracy. A wszystko to pod czujnym okiem koleżanek, które przecież potrafią najszybciej i najgłębiej wbić szpilę zazdrości i zasiać w nas ziarnko niepewności z pytaniem; czy aby rzeczywiście wszystko robię najlepiej?
Jeśli którakolwiek z was też kiedyś zadała sobie podobne pytanie, to książka Idealnie nieidealna powinna być waszym must read. Jak napisałam na początku, bardzo sceptycznie podchodzę do poradników, ponieważ pisane są w większości przez celebrytów, którzy uważają się za specjalistów w danych dziedzinach. Jakże zdziwiło mnie, kiedy nie znalazłam takiej formy u Moniki Garski. Autorka w taki sposób napisała swoją książkę, aby każda kobieta poczuła się dobrze. Nie ma tu górnolotnych idei, namawiania do wielkich zmian w życiu i obnoszenia się ze swoim, jakże oczywiście cennym, doświadczeniem. Monika Garska zaprasza nas na kawkę i ciasteczko i zachowuje się jak nasza psiapsiółka. Czasem zwróci nam uwagę, czasem powie coś z ironią, ale przede wszystkim da cenną radę.
Czytając Idealnie nieidealną czułam, że autorka jest po mojej stronie. Nie wywyższa się, nie jest sztucznie napompowana swoim sukcesem. To taka sama kobieta, jak ja, która kiedyś przeszła różne zakręty, zaufała ludziom, którzy nie byli tego warci. A jaki jest efekt? Osiągnęła sukces, bo każdą porażkę przekuła w coś pozytywnego, nie dała się krzywdzącym opiniom bo wie, jaka jest jej wartość.
Książka nie jest wymagająca – no może wymaga jedynie kawy i ciastka. To lekka i bardzo wdzięczna forma poradnika, który daje konkretne rady i przede wszystkim pokazuje, że czas zmienić podejście kobiet do samych siebie.