Kasię, Bożenę, Karola, Radka, Adriana i Wojtka na pierwszy rzut oka łączy jedynie wspólna klasa i projekt, dzięki któremu mogą wygrać wycieczkę do Paryża. Informatyk pan Darek przydzielił bowiem dzieciaki do konkursu ogólnopolskiego i stworzył kilka grup, w których znaleźli się uczniowie o różnym poziomie umiejętności i wiadomości. Mamy zatem fana informatyki, dobrego matematyka, pasjonatkę historii czy szkolnego leniwca. Okazuje się jednak, że w zasięgu ich dłoni jest stworzenie programu komputerowego, przenoszącego w czasie. Brakuje tylko jednego elementu – klucza powrotu. Gdy jedno z dzieci ustawia na monitorze rok 1941 i wciska ENTER, jeszcze nie wiedzą, że to będzie dla nich niezwykła przygoda, w której najważniejsze będzie znalezienie powrotu do domu, ale także poznanie historii i losów młodych ludzi żyjących podczas wojny w Warszawie.
Książka Joanny Jax dla dzieci i młodzieży była dla mnie zaskoczeniem. Znam pisarstwo autorki bardzo dobrze i kojarzę je właśnie z historią. Jax jest dla mnie mistrzynią tworzenia świetnej fabuły w czasach, o których rzadko się pisuje. Tym większym zaskoczeniem była dla mnie powieść młodzieżowa. Jednak myślę, że autorka poradziła sobie z tym zadaniem świetnie. Bohaterowie są wyraziści i przypominają osoby, które bardzo często można spotkać w szkole czy na podwórku. Mówią współczesnym językiem i nie wyobrażają sobie życia bez telefonów. W pewnym momencie poznają rówieśników o zupełnie innych wartościach, planach i celach. Poznają obraz przeszłej polskiej młodzieży, która nie znała realiów współczesnego życia i nie odkryła jeszcze nowych technologii. Autorka nie ocenia tych dwóch pokoleń, co więcej, nie zmusza też czytelnika do oceny. Joanna Jax pokazuje, że każde pokolenie jest inne, ponieważ żyje w innych czasach, których nie można porównywać. Uczy, że znajomość historii własnego kraju jest ważna, ponieważ pokazuje jak żyli ludzie w przeszłości. Jednak bez oceny i krytyki.
Bardzo podoba mi się takie podejście autorki, ponieważ nie stygmatyzuje od razu młodzieży. Dlatego też książka Joanny Jax stanowi świetną lekcję historii i pokazanie, że dawniej nie znaczy lepiej, ale także dziś nie oznacza lepiej. Każdy czas ma swoją ogromną wartość i tego musimy uczyć każde kolejne pokolenie. Bardzo podobała mi się historia grupy młodych ludzi, którzy muszą też sami, wzajemnie się zaakceptować, swoje mocne, ale także słabe strony.