Po przeczytaniu Nie chcesz wiedzieć Bartosza Szczygielskiego, nie miałam wątpliwości, że sięgnę po jego kolejną książkę. Niezmiennie poprzednia jest moim faworytem, ale i ta nie pozostaje w tyle. Autor utrzymuje swoje powieści na wysokim poziomie, nadal zajmuje się trudnymi tematami, rozlicza ludzi z ich czynów i potrafi wpleść w te straszne rzeczy odpowiednią dozę humoru.
Rozpędzone auto wjeżdża w budynek centrum handlowego zabijając i raniąc wiele osób. Poszkodowana zostaje też Liliana, która doznaje amnezji. W szpitalu ktoś próbuje ją zabić, a dziewczyna nie może pozbyć się myśli, że jest to spowodowane tym, że sprawca wypadku był kimś jej bliskim. W rozwiązaniu tajemnicy pomoże jej Maria, którą Liliana poznaje w domu tymczasowym. Niestety policja uznaje zdarzenie za nieszczęśliwy wypadek, choć to budzi wątpliwości jednego z młodych policjantów. Jego prywatne śledztwo będzie miało tragiczne skutki.
Szczygielski kreuje bardzo odważnych i wyrazistych bohaterów. Nawet ci poboczni są bardzo intrygujący. Nikt nie jest tam umiejscowiony bez przyczyny, a każdy z nich ma nam coś przekazać. To powieść o chorym, psychopatycznym umyśle, ale też swego rodzaju ostrzeżenie dla czytelnika, jaką siłę ma pamięć i wyobraźnia.