Kulinaria zdecydowanie nie są często obecne wśród tematów przewodnichkryminałów. Tom Hillenbrand uzupełnia tę lukę swoją czterotomową serią, której pierwsza część ukazała się niedawno w Polsce.
Głównym bohaterem Diabelskiego owocu jest, a jakże, kucharz, Xavier Kieffer, właściciel małej knajpki w Luksemburgu. Za sprawą tajemniczej śmierci krytyka kulinarnego w swojej restauracji, Kieffer wciągnięty zostaje w sam środek niebezpiecznej gry, w którą okazują się być wmieszani jego koledzy po fachu oraz dawni mistrzowie sztuki kulinarnej. Będąc w ścisłym kręgu podejrzanych przez policję, Xavier postanawia nie czekać bezczynnie i wraz ze swoim fińskim przyjacielem - urzędnikiem Unii Europejskiej, podejmuje własne śledztwo, które oczywiście wystawi go na niebezpieczeństwo.
Jak przystało na historię toczącą się w środowisku mistrzów kuchni, nie mogło zabraknąć tu bogatych opisów przeróżnych dań. Ciekawie udało się autorowi połączyć intrygę kryminalną z tematyką kulinarną, choć szczerze trzeba przyznać, iż nie jest to lektura najwyższych lotów. Całość jednak czyta się bardzo szybko, a zabawna postać Fina, Pekki, za sprawą którego możemy dowiedzieć się o kilku absurdach wychodzących wprost od brukselskich unijnych urzędników, bardzo wzbogaca treść.
Niedługo ma ukazać się druga część serii, miejmy nadzieję, iż nie będzie gorsza niż debiut