Gdyby patrzeć na literaturę dotyczącą II wojny światowej jako na studnię bez dna, to autorzy wspomnień o niej dołożyli do jej budowy nie jedną cegiełkę, a ich kilkanaście taczek. Próżno mieć nadzieję, że po siedmiu dekadach od zakończenia konfliktu, na światło dzienne wyjdzie książka wyjątkowa - perełka w gatunku. Tymczasem wydawnictwo Editio prezentuje polskim czytelnikom historię 89-letniego Anglika, o której spisujący ją pisarz Ken Scott mówi: „ najwspanialsza w dziejach historia o ucieczce”.
Jest rok 1936. Horace Greasley, cieszący się powodzeniem młody fryzjer, dziesiątkami wynosi ze swego zakładu sprzedawany w nim towar - prezerwatywy. Nie spodziewa się, że najbliższa dekada jego życia odciśnie w jego pamięci nieusuwalne piętno. Cztery lata później nie miał tyle szczęścia, by załapać się na tchórzliwą ewakuację swych rodaków pod Dunkierką. Wraz z setkami jeńców wojennych, ścieśniony w wagonie bydlęcym zmierzał na Wschód.
Warunki w Forcie VIII w Poznaniu były istnym rajem dla wszy, żyjących w szwach i zagięciach ubrań - im brudniejszych, tym lepszych - i przenoszonych przez zainfekowaną nimi odzież, posłania, jak też poprzez bezpośredni kontakt z zakażoną osobą.(…) Horace leżał na przesiąkniętej moczem słomie. Silny zapach amoniaku zawsze unosił się w powietrzu, gdyż niektórzy z jeńców byli zbyt słabi, by wstać w odpowiedzi na zew natury.(…) W żołądku czuł kąsanie głodu, a wszy biegały po jego skórze, przez co każda minuta każdego dnia zmieniała się w torturę. Czasami pozwalał im się gryźć, łudząc się, że gdy nasycą się jego krwią, zostawią go przez chwilę w spokoju
Czy ptaki śpiewają w piekle? to pełna zatrważających opisów obozowego życia relacja człowieka, który w czasie wojny przeżył największą miłość swego życia. Ognisty romans ze Ślązaczką Różą uczynił z Weasleya doprawdy rutynowego uciekiniera grającego na nosie faszystom. Wracając nad ranem przynosił swym kolegom zapach utraconej wolności. Szukajcie w dobrych księgarniach.
Maciej Kuhnert