Rynek wydawniczy już od dłuższego czasu dba o najmłodszych czytelników. Pamiętajmy, książka ma nie tylko bawić, ma przede wszystkim uczyć. A robi to na różne sposoby. Od pouczających historyjek, opowieści, aż po przepiękne ilustracje, które za pomocą kolorów, zabawy światłem i obrazów działają na wyobraźnię maluchów. Tym razem coś do przekazania najmłodszym ma Agata Królak, która jest autorką książki Czujemisie. Dzięki niej rozmowa o uczuciach jeszcze nigdy nie była tak łatwa.
Agata Królak to ilustratorka, graficzka, która od kilku lat współpracuje z wydawnictwem Dwie Siostry. Na swoim koncie ma kilka publikacji m.in. Ciasta, ciastka i takie tam czy Z działki, lasu i takie tam. Królak wydała także serię o niepokornych misiach, za pośrednictwem których tłumaczy i wyjaśnia świat maluchom. Pierwsza książka to Różnimisie, w której w zabawny i bardzo przejrzysty sposób zapoznaje dzieci z pojęciem różnic. Kolejna pozycja to Robimisie, gdzie zajęła się tematyką zawodów. Teraz przyszedł czas na… uczucia. Kolejną z „serii o misiach” jest pozycja Czujemisie. Trzeba od razu przyznać, że książka jest wyjątkowa. Autorka zadbała o każdy szczegół, a jej ilustracje, które dla niektórych mogą wydać się zbyt trywialne, idealnie wpasują się w łaski swoich odbiorców. Wszystko dzięki prostocie przekazu, charakterystycznej kresce i odpowiednio dobranych stonowanych kolorach.
Co znajdziemy w środku? Każda strona to inne uczucie. Królak w jednym zdaniu idealnie podsumowuje doznanie, które w danej chwili opisuje.
Czuje się tak, jakbym strzelił gola.
Czuje się tak, jakbym bawiła się z ulubioną koleżanką.
Tyle wystarczy, by siedząc razem z dzieckiem, zastanowić się nad treścią, odgadnąć o jakie uczucie w danej chwili chodzi. Konkretne sytuacje z życia codziennego. Głównym bohaterem jest oczywiście miś. To dzięki jego gestom, mimice, charakterystycznemu zachowaniu, możemy odgadnąć o jakiej emocji teraz mowa. Misie usytuowane są w konkretnych codziennych sytuacjach np. wspomniana gra w piłkę, ognisko z przyjaciółmi, wystąpienie przed całą klasą – są to realne momenty, w których może znaleźć się każde dziecko.
Musicie wiedzieć, że Czujemisie nie jest książką, która opowiada wszystko wprost. Emocje nie są wyraźnie zaznaczone, nie są podpisane. Trzeba się wysilić i pomyśleć, zgadnąć o jaką konkretne uczucie chodziło autorce.
Podsumowując, Czujemisie to książka mądra. W prosty, zrozumiały dla dziecka sposób tłumaczy i wyjaśnia emocje, o których maluch może nie zdawać sobie jeszcze sprawy. Lektura może być także pretekstem do rozpoczęcia rozmowy, dyskusji z dzieckiem o tym jak się czuje, jakie emocje odczuwa. Książka zdecydowanie ułatwi dzieciom naukę definiowania uczuć i odróżniania ich. Jak już wielokrotnie podkreślałam, pomogą w tym przepiękne i sugestywne ilustracje, które zauroczą nie tylko dziecko, ale także i rodzica.