Czy rzeczywiście żyjemy w świecie, który przedstawia w swoich książkach Piotr C.? Czy naprawdę reprezentujemy sobą niewiele więcej (lub nawet mniej) niż jego bohaterowie?
Po lekturze Brudu w czytelniku tlą się resztki nadziei. A im dłużej myśleć o treści, tym wniosek nasuwa się tylko jeden: i tak ten kogo kochamy prędzej czy później odejdzie i zostawi nas z krwawiącym sercem. Czy ma w ogóle sens bycie przyzwoitym człowiekiem w dzisiejszej rzeczywistości? Czy zostały jeszcze jakiekolwiek wartości, które zdążyły się jeszcze nie zdewaluować?
Brud to lektura szokująca, ostro zderzająca czytelnika z sytuacjami, z którymi każdy z nas ma w mniejszym lub większym stopniu styczność. Jak już autor zdążył nas przyzwyczaić w poprzednich ksiażkach, serwuje prawdy rządzące dzisiejszym światem, czy tego chcemy czy nie. Mocna lektura z elementami śmiechu przez łzy, refleksyjna i bardzo dosadna w swoich racjach. Niepozostawiająca czytelnika obojętnym, przez co dodaje jej niezwykłej wartości. Na pewno nie dla wszystkich i nie na każdym etapie życia społecznego i uczuciowego. Z pewnością twórczość Piotra C. będzie przewijać
się jeszcze przez wiele pokoleń Polaków.