Nostalgia potrafi być naprawdę potężnym uczuciem, a już w szczególności, kiedy odnosi się do czasów dzieciństwa. Wydawnictwo Egmont zdaje się to w pełni rozumieć, dlatego konsekwentnie przywraca do świetności stare polskie komiksy. Teraz przyszła pora na twórczość Zbigniewa Kasprzaka.
Bogowie z gwiazdozbioru Aquariusa to kolejna odsłona cyklu „Klasyka polskiego komiksu”, za który odpowiedzialne jest wydawnictwo Egmont. Tym razem czytelnicy otrzymują pokaźny, bo zawierający aż 264 strony album, będący antologią powieści graficznych polskiego rysownika Zbigniewa Kasprzaka, znanego też pod pseudonimem „Kas”. Bogowie z gwiazdozbioru Aquariusa stanowią zbiór komiksów wydanych oryginalnie w latach 1982–1987 przez wydawnictwo Sport i Turystyka, Krajową Agencję Wydawniczą oraz magazyn „Fantastyka”.
W antologii znalazły się takie komiksy jak tytułowi Bogowie z gwiazdozbioru Aquariusa, a także: Regenerit, Gość z kosmosu, Zbuntowana, Człowiek bez twarzy, Hipotezy. Zagłada Atlantydy oraz Exponat AX. Tematycznie dzieła Kasprzaka wpisują się w ogólny nurt fantastyki. Natomiast te, które trafiły do omawianej antologii, dzielą się właściwie na dwa gatunki – science-fiction, traktujące o podróżach w kosmosie lub prezentujące jakąś futurystyczną wizję świata oraz powieści quasi-historyczne, ukazujące nieco odmienne spojrzenie na realne wydarzenia.
Ciekawostką, na którą pewnie zwróci uwagę sporo osób, są niedoskonałości pojawiające się okazjonalnie, na co niektórych stronach. Od razu uspokajam, że nie jest to błąd w druku, a poniekąd celowe działanie wymuszone warunkami technicznymi. Otóż skany grafik nie zostały wzięte z oryginalnych materiałów źródłowych (które zapewne w większości zaginęły do tego czasu), a ze starych komiksów. Zabieg ten, choć może nieco razić osoby oczekujące perfekcyjnego druku, tak niezaprzeczalnie nadaje całości bardzo charakterystyczny styl. Zupełnie jakbyśmy po latach wyciągnęli te komiksy z zakurzonego strychu i z wypiekami na twarzy wspominali stare czasy. Drobny element, ale pozwalający poczuć odrobinę większą dawkę nostalgii.
Jak już wspominałem, powieści graficzne Kasprzaka wpisują się mocno w tematykę science-fiction, będąc często wypadkową fascynacji prozą Ericha von Dänikena czy futurystycznymi wizjami świata, tak bardzo modnymi w latach 80. Kasprzak bardzo często w swoich historiach stara się przemycić jakiś głębszy motyw czy zręcznie skrytą puentę wybijającą się dopiero na ostatnich stronach powieści. Pojawia się chociażby motyw ludzkiej chciwości i żądzy władzy czy niezastępowalności ludzi w świecie pełnym maszyn.
Pewnym interesującym, jak i nieco zabawnym faktem, jest sposób przedstawienia futurystycznego świata w twórczości Kasprzaka. Trzeba pamiętać, że przecież komiksy powstały niemal 40 lat temu i o ile część wizji faktycznie pokrywa się z obecną technologią, tak część jest archaiczna nawet jak na oddaloną o 50 lat przyszłość. Choć jest to typowe zjawisko dla nieco już podstarzałych dzieł science-fiction, tak wciąż pobudza czytelnika do filozoficznych rozmyślań o postępie technologii.
Pozostając jeszcze w temacie fabuły, warto wspomnieć o tym, że powieści graficzne „Kasa” zawarte w tej antologii kierowane są raczej dla osób dojrzalszych. Nie tylko będą oni w stanie bardziej docenić nostalgiczną wartość albumu, ale również lepiej zrozumieć sens i przesłanie jakim autor chciał się podzielić. Gdyby tego było mało, opowiadanie Człowiek bez twarzy znacząco podkręca stopień kontrowersyjności, a i same ilustracje są niekiedy dosyć dwuznaczne.
Pod kątem artystycznym komiksy Kasprzaka prezentują naprawdę ciekawy styl, który mocno odcina się od współczesnych pozycji, choć to akurat nie powinno być zaskoczeniem, skoro dzieli je taka różnica czasu. Grafiki stworzone przez Kasprzaka są niezwykle wyraziste i ekspresyjne. Skupia się przede wszystkim na aktorach i ukazaniu ich emocji. Jednak dalsze generalizowanie mija się trochę z celem, z uwagi na to, że każdy komiks w Bogach z gwiazdozbioru Aquariusa prezentuje się w delikatnie odmiennej stylistyce. Szczególnie widać to w tytułowej powieści, w której to rysownik zastosował ciekawą paletę barw mającą na celu podkreślenie najistotniejszych elementów w danym kadrze. W komiksie Hipotezy. Zagłada Atlantydy autor z kolei stawia na nieco bardziej pastelowe kolory, a wszystkiemu towarzyszy specjalny krój pisma mający imitować grecki alfabet. Natomiast trzy historie zostały utrzymane w czarno-białej kolorystyce, co pozwala spojrzeć na kunszt rysownika w nieco innej perspektywie.
Warto jeszcze wspomnieć parę słów o samym wydaniu, bo jest co pochwalić. Po pierwsze, całość została przygotowana w naprawdę solidnej, twardej oprawie i trzyma się pewnie w dłoniach. Front z kolei zdobi wyjątkowa ilustracja, bo przygotowana specjalnie dla tej antologii przez samego Zbigniewa Kasprzaka. Co więcej, w środku również czeka na nas kilka świeżych okładek dla poszczególnych komiksów, a także galeria niepublikowanych wcześniej szkiców i plansz. Całość wzbogaca jeszcze biografia autora, jak i wstęp, oba napisane przez Adama Ruska – badacza polskiego komiksu.
Podsumowując, Bogowie z gwiazdozbioru Aquariusa to nie tylko starannie i rzetelnie przygotowany album, ale będący wręcz hołdem dla historii polskiego komiksu. W powieści graficzne Zbigniewa Kasprzaka tchnięto nowe życie, które pozwoli kolejnym pokoleniom wielbicieli komiksów cieszyć się jego twórczością. Idąc z nazwą linii wydawniczej – jest to klasyka polskiego komiksu w rewelacyjnie odświeżonym formacie!