
Dalej na Wschód. Janusz Uberna. Zysk i S-ka 2012
04-03-2013
/ / Kategoria
Recenzje
Zastanawiało was kiedyś, jak Stanisław Wokulski dorobił się wielkiej fortuny? Bolesław Prus nie opisał szczegółów tego procesu i nigdy by chyba nie wpadł na to, by przedstawić drogę Wokulskiego do bogactwa w sposób podobny do tego, w jaki to zrobił Janusz Uberna. Autor wydanej przez Zysk i S-ka książki zatytułowanej „Dalej na wschód” prezentuje nam niewiarygodną kupiecką epopeję rozgrywającą się na terenach XIX-wiecznej Syberii.

Brzemienna miłość. Erotyki. Iwona Wierzba. Albus
01-03-2013
/ / Kategoria
Recenzje
W zamian za te potknięcia otrzymujemy ...utwory-perełki. Takie jak np. „Ewa” („a może/nie zerwać jabłka/a może dać obcym/rozkraść/piersi moje/a może/urodzić Chrystusa/by dni się stały/na nowo/aż do obrzydzenia”) czy reinterpretacja mitu o Ikarze pod tym samym tytułem („w pogodne noce/rozrzucasz ramiona/i lecisz/urągając niebu/sztywny i doskonały/w dół/aby mnie ocalić”). Szczególnie urzekły mnie zwłaszcza najkrótsze z zawartych w „Brzemiennej miłości” utworów, wszystkie bez tytułu, który (absolutnie się zgadzam) bardziej przeszkadzałby treści niż ją uzupełniały.

U2. Historie największych utworów. Niall Stokes. In Rock 2013
Piosenek w repertuarze U2 jest bez liku, dlatego próba rzetelnego przedstawienia genezy każdego z nich graniczyła z cudem. Mieli farta. Niall Stokes odrobił zadanie domowe i dokopał się do wielu ciekawych faktów, które do tej pory mogły umknąć uwadze zagorzałych fanów.

Punktochwile. Monika Maliszewska-Gruca. Albus 2010
25-02-2013
/ / Kategoria
Recenzje
Najtrafniejszym porównaniem jakie nasunęło mi się tuż po lekturze było odniesienie twórczości Maliszewskiej-Grucy do zasady działania kalejdoskopu. Nie dość, że jest barwnie i nie nudno, nie dość, że każdy odnajdzie w tym skromnym zbiorze coś wyjątkowego dla siebie, to jeszcze za każdym kolejnym razem czyta się to inaczej. Utwory nabierają głębi lub przeciwnie – stymulują bardziej płytkie niż do tej pory poszukiwanie analogii we własnych doświadczeniach. Jedno i drugie gwarantuje ożywczy wysiłek intelektualny, a przy tym emocjonalny.

7 grzechów głównych. Praca zbiorowa. Kanał ID 2012
25-02-2013
/ / Kategoria
Recenzje
Świetnie obronił się tutaj Łukasz Orbitowski, którego „Gniew” uważam za najbardziej udane z popełnionych opowiadań: „Święty, dobiegający osiemdziesiątki, ze zdziwieniem zaczął odkrywać upływ czasu. Noga wlokła się za nim jak stary grzech. Stracił zainteresowanie upadającym przedsiębiorstwem i rzucił się do gorączkowej rozbudowy posiadłości. Dom zyskał kolejne skrzydło zwieńczone wieżą, pojawił się kolejny garaż, basen i fundamenty pod stadninę koni, nie wiadomo komu przeznaczone. Edek ganiał po Polsce za groszem, a Święta błyskawicznie zmieniła się w zasuszoną babę o włosach jak siarka i palcach podobnych do papierosów wysuszonych na słońcu. Jeśli mnie pamięć nie myli, Edzio po kolei otworzył knajpę, kafejkę z Internetem i kręgielnię, następnie wyjechał do Holandii, gdzie odrobinę się odkuł. Potem, w Polsce, otworzył sklep muzyczny przy Placu Unii Lubelskiej. Skierował go do podobnych sobie popaprańców i pewno myślał, że każdy na świecie da się pokroić za płyty. Koniec końców, przesiadywał całe dnie wśród paru podobnych sobie entuzjastów, wysyłał paczki i skręcał jointy, zsypując resztki zioła między klawisze kasy fiskalnej.”