
Lekkie życie Barnaby'ego Brocketa. John Boyne. Dwie Siostry 2014
Jedni nie znosili jego latania, drudzy uważali, że dzięki temu był raczej wyjątkowy, inni chcieli zrobić z niego cyrkową atrakcję pokazując kolejnego dziwoląga przed rządnym sensacji motłochem. Niektórzy ludzie mu pomogli, kiedy tak bezwiednie dryfował między chmurami, podążając w nieznane, jeszcze ktoś opowiedział mu swoją historię, która przypominała mu własną, komuś pomógł, tęsknił za domem, miał przyjaciół, wysyłał pocztówki do rodziców. Był normalnym chłopcem.

Żółw przypomniany. Przewodnik po Świecie Dysku. Terry Pratchett, Stephen Briggs. Prószyński i S-ka 2013
Całość zwieńczona jest wywiadem sprzed 20 lat, który został zamieszczony w pierwszym wydaniu przewodnika po Świecie Dysku. Tyle lat minęło, a on wciąż taki sam... Interesujące jest spojrzenie na postać pisarza po tylu latach, mała sentymentalna podróż do dawnych czasów. Z nowości za to mamy ogólne reguły gry Okalecz Pana Cebulę, która pojawiała się w wielu tomach cyklu oraz esej o trudnościach w tłumaczeniu dzieł Pratchetta.

Wrażliwość barbarzyńcy. Hector Tobar. Prószyński i S-ka 2013
Czytając „Wrażliwość barbarzyńcy” nie sposób nie zauważyć podobieństwa do historii przedstawionej w filmie „Babel” w reżyserii Alejandro Gonzáleza Iñárritu, gdzie meksykańska niania zabiera swoich podopiecznych i jedzie na ślub syna. Podobnie jak Araceli, kobieta musi zapłacić wysoką cenę za swoją bezmyślność.

W pogoni za Metallicą. Piotr Kowieski. Anakonda 2013
Przed czytelnikiem opis koncertowych wojaży, walki o barierki (o innym miejscu nie może być przecież mowy!), przygotowanych flag i koszulek mających zwrócić uwagę zespołu. Bogata galeria zdjęciowa obejmuje oczywiście zdjęcia z występów, trofea koncertowe, zakupione koszulki oraz setlisty. Całość, to bardzo bogaty opis podróży za Metallicą, najlepszym zespołem metalowym na świecie.

Czas na mnie... Agnieszka Kowalska. Czerwone i Czarne 2013
11-01-2014
/ / Kategoria
Recenzje
Pełna i najprostszej, życiowej mądrości, przeznaczonej tylko tym, którzy coś już w życiu przeżyli. Czyta się to świetnie i zachłannie, acz nie bez delikatnego uczucia zazdrości. Że można kochać kogoś tak głęboko i prawdziwie, że nawet śmierć nie stanowi dla tego uczucia żadnej przeszkody.