Milcz nawet po śmierci. James Craig. Akurat 2013
Innym elementem, od razu zwracającym uwagę, jest także obszerne przedstawienie panoramy miasta - jednej z najbardziej znanych metropolii na świecie. Londyn pokazany jest nie tylko jako miasto typowo turystyczne, gdyż pojawiają się tu także dzielnice czy miejsca te podejrzane, niszowe, gdzie mało kto lubi się zagłębiać. Jest to również obraz społeczeństwa - inspektor ma do czynienia z ludźmi z różnych warstw, także z tymi, którzy nie są w stanie awansować społecznie, gdyż są zdeterminowani przez czasy, w których żyją i to, jaką rolę przyszło im pełnić w życiu.
Za Chiny ludowe. Zapiski codzienności Państwa Środka. Carta Blanca 2013
15-10-2013
/ / Kategoria
Recenzje
Na cym polega „syndrom zależności od miasta”? jak system rejestracji ludności wpływa na życie Chińczyka? Czy narodziny syna są nadal cenione bardziej niż narodziny córki? I jak tak naprawdę wygląda miłość w chińskim wydaniu? To tylko niektóre pytania stawiane autorce, na które ta znajduje nie dość że ciekawą, to jeszcze podaną w wyczerpujący sposób informację
Mężczyzna na kozetce. B. Engler, D. Rensin. PWN 2013
14-10-2013
/ / Kategoria
Recenzje
Jednak bez obaw. Czytelnik szybko przyzwyczaja się do stylistyki i dalej już brnie w zakamarki męskiego umysłu z zainteresowaniem i świadomością, że wiadomości stamtąd wyniesione mogą przydać się w realnym życiu. Po tej lekturze już nigdy nie spojrzysz na kolegę, brata, ojca, chłopaka w ten sam sposób. Nie chodzi jednak o to, by nagle stawać się domorosłym terapeutą i samodzielnie diagnozować zjawiska i problemy dotyczące otaczających nas mężczyzn.
Mroczna wieża. C.S. Lewis. Esprit 2013
14-10-2013
/ / Kategoria
Recenzje
Niewątpliwie najsilniejszą stroną „Mrocznej wieży i innych tekstów” jest język, jakim posługuje się Lewis. Obcowanie nawet z niezbyt skomplikowaną opowieścią nabiera zupełnie innego wymiaru, gdy jego autorem jest ktoś, kogo bez wahania nazwać można prawdziwym wirtuozem słowa. Gdyby mnie obdarzono takimi umiejętnościami, jak autora „Opowieści z Narnii”, pewnie każdego dnia dziękowałbym opatrzności za łaskawość, a następnie siadałbym przy biurku i pisał, pisał, pisał, następnie z zachwytem wpatrując się, jak pięknie mi to wychodzi.
Przyjaciółka z młodości. Alice Munro. Wydawnictwo Literackie 2013.
10-10-2013
/ / Kategoria
Recenzje
Członkowie Akademii nazwali Munro „mistrzynią krótkiej formy” i jest to stwierdzenie, z którym trudno się nie zgodzić. Wszystkie opowiadania są przesiąknięte urzekającą aurą; są to historie przytulne, ogarniające czytelnika swoim kameralnym ciepłem. Każda ma w sobie dozę intymności, ale takiej, w której wyraża się coś absolutnie uniwersalnego. Prostota jest cnotą wynoszącą „Przyjaciółkę z młodości” na wyżyny literackich miniatur.