Wójt. Jedziemy z frajerami! Całe moje życie. Janusz Wójcik, Przemysław Ofiara. SQN 2014
Na pewno zawiedzeni poczują się ci z was, którzy ze strony trenera Wójcika liczyli na mnogość szczegółowych analiz taktycznych, czy też poważnej opowieści o futbolu. Co tu dużo pisać, uprawianie piłki nożnej w tej książce sprowadza się do "golenia frajerów", ostrego koszenia rywali i nieziemskiego zapieprzu na treningach. Korupcja? Była, a parali się nią prawie wszyscy. Jednak kolejnego trzęsienia ziemi nie należy się spodziewać, albowiem Wójcik niechętnie wchodzi w szczegóły, a tym bardziej nie podaje nazwisk. A czy sam "Wójt" kupował mecze? Sam twierdzi, że nie. Nie przesądzam, czy w tej kwestii należy Januszowi Wójcikowi wierzyć.
Na prastarej ziemi. Amitav Ghosh. Zysk i S-ka 2013
Nie ma co ukrywać, już sam pomysł na książkę był dość ryzykowny. Młody doktorant z Indii korzystając ze stypendium na sławnym Uniwersytecie Oksfordzkim desperacko, jak sądzę, poszukuje tematu swej pracy naukowej. Pośród dziesiątków tysięcy woluminów w tamtejszej bibliotece natrafia na tłumaczenia listów średniowiecznych kupców żydowskich
Jego Wysokość Longin. Marcin Prokop. Znak 2014
To barwna opowieść poparta ilustracjami Joanny Rusinek, o alter ego Prokopa, jego rodzinie, szkolnych kolegach i niewidzialnym przyjacielu. Dla wszystkich wychowanych w latach osiemdziesiątych będzie to miłe wspomnienie czaru tamtych dziecięcych lat z wszystkimi atrakcjami z tym związanymi. To również ciekawy opis Warszawy.
Love, Rosie. Cecelia Ahern. Akurat 2014
Obserwujemy ich relacje toczące się od czasów szkolnych, ich drogę ku dorosłości, konsekwencje życiowych wyborów. Niezależnie, jak daleko są od siebie, po jak długim czasie rozmawiają ze sobą, zawsze myślami są blisko siebie.
Wraz z nimi śmiejemy się w głos lub wzruszamy do łez. Mimo, iż wróciłam do tej historii po latach, oczarowana jestem nią niezmiennie.
Wraz z nimi śmiejemy się w głos lub wzruszamy do łez. Mimo, iż wróciłam do tej historii po latach, oczarowana jestem nią niezmiennie.
Mahatma Witkac. Joanna Siedlecka. Wydawnictwo MG 2014
"Mahatma Witkac" to przede wszystkim bowiem cichy hołd złożony zwykłym ludziom, drobnym ciułaczom dnia codziennego. Pod pretekstem rozmowy o Witkacym, sami wreszcie mogą komuś opowiedzieć o swoim życiu, jego jasnych i ciemnych stronach. O samotności, jaka dopadła ich na starość, rodzinnych smutkach i radościach, o tym, co udało im się osiągnąć, a gdzie ponieśli porażkę. Dlaczego ich głos miałby nie pójść w świat? W czym ich ból miałby być mniejszym od tego, który odczuwał sam Witkacy? Naprawdę, czy nie warto wysłuchać tego, co mają do powiedzenia?