
Pakt. Anna Potyra. Zysk i S-ka 2022
Zainteresował mnie nietuzinkowy i rzadko poruszany w literaturze motyw pracy imigrantów w naszym kraju, jak często nosi ona znamiona współczesnego niewolnictwa? Zachwyciły mnie skrupulatne portrety psychologiczne wszystkich postaci, począwszy od śledczych, poprzez świadków, zabójcę, na ofiarach skończywszy.

Patrząc w słońce. Irvin d. Yalom. Czarna Owca 2022
Pokazuje, że lęk przed śmiercią jest naturalny i kiedy nie wchodzimy z nim w kontakt, przychodzi do nas w snach, utknięciach i potrafi naprawdę namieszać nam w życiu. Autor dzieli się historiami ze swojego gabinetu i codzienności, pozwala pochylić się nad różnymi sposobami oswajania tego oślepiającego blasku nieuchronnej skończoności naszej egzystencji. Z miłością, wspólnotą losu i wiarą w to, że możemy żyć pięknie i sensownie w obliczu tego, że nasze życie nie jest wieczne.

Ogród na cztery pory roku. Sebastian Kulis. Buchmann 2021
Kulis w bardzo prosty sposób przekazuje ogrom wartościowych informacji odnośnie pielęgnacji ogrodu. Krok po kroku przeprowadzi nas przez czynności, które warto wykonywać: co można, a co trzeba rozsadzać, które rośliny i krzewy przycinać oraz co siać czy też wykopywać. To wszystko jest tak lekko napisane, że największy laik przyswoi ową wiedzę bez problemu.

Odetchnij od miasta. Góry. Paweł Gaik, Monika Stolarska. Buchmann 2022
Zauważam zachwianie balansu między reklamą, skadinąd pięknych komercyjnych miejsc, a przedstawieniem atrakcji turystycznych i cudów natury, których w górach przecież nie brakuje. Jednak lektura z pewnością zachęca do wyrwania się z miasta i udania na szlaki, prezentując godne polecenia miejsca na nocleg i posiłek, często takie, w których gospodarze zatrzymali czas, a czasami i cywilizację.

Ocalała z chińskiego gułagu. Gulbahar Haitiwaji Rozenn Morgat . W.A.B. 2022
Dlaczego Haitiwaji została zatrzymana przez chińską policję? Kobieta należała do zwalczanej przez władzę ujgurskiej mniejszości i... właściwie tyle. Nie udzielała się politycznie, nie wyrażała głośno swoich poglądów i od kilku lat mieszkała we Francji. Wystarczyło jedno zdjęcie jej córki z protestów przeciwko chińskim represjom wobec Ujgurów, by komuniści zwabili ją z powrotem do ojczyzny i uwięzili bez wyjaśnień. Książki takie jak Ocalała... naprawdę udowadniają, że Proces Kafki to nie fikcja literacka, a reportaż.