Trojaczki. To już przesada!
Oj, to prawda! Popatrzcie tylko, co zrobiły z karteczkami samoprzylepnymi swojej mamy albo jakich innych psot się dopuściły.Nie są w stanie przejść obojętnie obok piramidy kieliszków do szampana – unicestwiają ją, wystrzeliwując korek z szampana. Kiedy mama zabiera je na dobrą pizzę z pieca opalanego drewnem, twierdzą, że wolą pizzę „z ciasta”. W zoo, przy klatce z panterami, są rozczarowane, bo chcą zobaczyć prawdziwe pantery… „różowe”! Kiedy cierpią na lekkie zapalenie uszu, wkładają sobie czopki do… uszu. Oczywiście czopki z nitrogliceryny! To książka, przy której dzieci śmieją się do rozpuku, a rodzice uśmiechają się nerwowo… Idealna na prezent – zauroczy całą rodzinę.