
W skali od 1 do 10. Scott Ceylan. Wydawnictwo YA 2019.
30-05-2019
/ / Kategoria
Fragmenty
Druga dziewczyna uplotła łańcuch z kwiatów o długości jej nóg. Wybrała pojedyncze kwiaty i wrzuciła je do rzeki, gdzie unosiły się na wodzie jak małe lilie wodne. Wrona łypnęła na kawałek spalonego bekonu z porzuconego grilla. Zaskrzeczała, jej czarne oczy zalśniły. Pierwsza z dziewczyn wskazała na porywistą rzekę przed nimi, czarną, spienioną. Roześmiały się. Druga skinęła głową potakująco. Ich palce splotły się w pijanym uścisku i obie zatoczyły się, próbując wstać. Nie założyły butów. Tama na rzece przed nimi huczała.

Królestwo popiołów. Sarah J. Maas. Uroboros 2019. Fragment
14-05-2019
/ / Kategoria
Fragmenty
– Wynagrodziłby cię, tak… Jak psa, który przynosi mu ustrzelonego bażanta! – Dorian się zaśmiał, a jego oczy rozbłysły. – Nie zapomnij, że to ty zaproponowałaś sojusz między nami, nie ja. Zastanów się dobrze, Maeve. Chcesz rządzić czy klęczeć? – Poklepał się dłonią po jasnym paśmie na szyi. – Ja już raz uklęknąłem i doszedłem do wniosku, że nie chcę już tego robić. Ani dla Erawana, ani dla Aelin czy kogokolwiek innego. – Znów wzruszył ramionami. – Kobieta, którą kochałem, nie żyje. Moje królestwo rozpadło się. Cóż więcej mam do stracenia? – Pozwolił, by na jego twarzy odbił się chłód lodu, który nosił w pustym sercu. – Ja mam wielką ochotę rozpocząć tę grę. A ty?

Królestwo popiołów. Sarah J. Maas. Uroboros 2019. Fragment
10-05-2019
/ / Kategoria
Fragmenty
Skręcił w korytarz i ruszył biegiem wzdłuż miejsca, gdzie ściana spotykała się z podłogą. Jego szarawe futerko zlewało się z kamieniem. Na końcu korytarza stał wartownik, zapatrzony w nicość. Dorianowi wydał się wielki jak góra. Niemal dotarł do niego oraz do skrzyżowania, którego ten strzegł, gdy wyczuł jakieś osobliwe poruszenie, po którym zapadła cisza.

W skali od 1 do 10. Scott Ceylan. Wydawnictwo YA 2019
30-04-2019
/ / Kategoria
Fragmenty
W trawie błyszczały puszki po cydrze, a ciężkie po kilku tygodniach deszczu korony drzew wyglądały niczym ogromne peruki o barwie kości słoniowej. Na gołych ramionach dziewczyn widniały wzory namalowane henną – pamiątka po festiwalach, które już przeminęły z wiatrem.
Blondynka pociągnęła łyk z puszki.
Druga dziewczyna uplotła łańcuch z kwiatów o długości jej nóg. Wybrała pojedyncze kwiaty i wrzuciła je do rzeki, gdzie unosiły się na wodzie jak małe lilie wodne. Wrona łypnęła na kawałek spalonego bekonu z porzuconego grilla. Zaskrzeczała, jej czarne oczy zalśniły.

Królestwo popiołów. Sarah J. Maas. Uroboros 2019
11-04-2019
/ / Kategoria
Fragmenty
Aedion nie sądził, by Erawan zamierzał czekać na wiosnę. Nie wydawało mu się, by trwająca cisza miała jakikolwiek związek z pogodą. Kilka dni temu omawiał sytuację z Darrowem i pozostałymi dowódcami – przekonywał ich, że Erawan najprawdopodobniej czeka na sam środek najcięższej zimy, która znacznie zredukuje mobilność Terrasenu i odbierze siły żołnierzom Aediona, wyczerpanym i zmarzniętym po długich miesiącach w górach. Nawet królewska fortuna, którą Aelin zapewniła im zeszłej wiosny, nie mogła w tym pomóc. Oczywiście można było kupić za nią jedzenie, koce i ciepłe ubrania, ale jak mieli to zrobić w chwili, gdy linie zaopatrzeniowe tonęły w śniegu? Nawet całe złoto Erilei nie mogło powstrzymać nadciągającej powoli stagnacji, wywołanej długimi miesiącami spędzonymi w obozie zimowym, narażonym na ataki bezlitosnych żywiołów.