
W skali od 1 do 10. Scott Ceylan. Wydawnictwo YA 2019.
13-06-2019
/ / Kategoria
Fragmenty
Wcale mnie nie rozumieli. Nie rozumieli szoku spowodowanego tym, że właśnie stałam się morderczynią pełną krwiożerczego zła niczym Kuba Rozpruwacz. Nie przeraził mnie los Iris. Przeraziłam się sobą. Policja dalej zadawała pytania, a ja im odpowiadałam. Po jakimś czasie sobie poszli, zostawiając nietknięte szklanki z wodą na kominku. Byli pewni, że Iris wróci. Powiedzieli, że nie mam się czym martwić.

W skali od 1 do 10. Scott Ceylan. Wydawnictwo YA 2019.
30-05-2019
/ / Kategoria
Fragmenty
Druga dziewczyna uplotła łańcuch z kwiatów o długości jej nóg. Wybrała pojedyncze kwiaty i wrzuciła je do rzeki, gdzie unosiły się na wodzie jak małe lilie wodne. Wrona łypnęła na kawałek spalonego bekonu z porzuconego grilla. Zaskrzeczała, jej czarne oczy zalśniły. Pierwsza z dziewczyn wskazała na porywistą rzekę przed nimi, czarną, spienioną. Roześmiały się. Druga skinęła głową potakująco. Ich palce splotły się w pijanym uścisku i obie zatoczyły się, próbując wstać. Nie założyły butów. Tama na rzece przed nimi huczała.

Królestwo popiołów. Sarah J. Maas. Uroboros 2019. Fragment
14-05-2019
/ / Kategoria
Fragmenty
– Wynagrodziłby cię, tak… Jak psa, który przynosi mu ustrzelonego bażanta! – Dorian się zaśmiał, a jego oczy rozbłysły. – Nie zapomnij, że to ty zaproponowałaś sojusz między nami, nie ja. Zastanów się dobrze, Maeve. Chcesz rządzić czy klęczeć? – Poklepał się dłonią po jasnym paśmie na szyi. – Ja już raz uklęknąłem i doszedłem do wniosku, że nie chcę już tego robić. Ani dla Erawana, ani dla Aelin czy kogokolwiek innego. – Znów wzruszył ramionami. – Kobieta, którą kochałem, nie żyje. Moje królestwo rozpadło się. Cóż więcej mam do stracenia? – Pozwolił, by na jego twarzy odbił się chłód lodu, który nosił w pustym sercu. – Ja mam wielką ochotę rozpocząć tę grę. A ty?

Królestwo popiołów. Sarah J. Maas. Uroboros 2019. Fragment
10-05-2019
/ / Kategoria
Fragmenty
Skręcił w korytarz i ruszył biegiem wzdłuż miejsca, gdzie ściana spotykała się z podłogą. Jego szarawe futerko zlewało się z kamieniem. Na końcu korytarza stał wartownik, zapatrzony w nicość. Dorianowi wydał się wielki jak góra. Niemal dotarł do niego oraz do skrzyżowania, którego ten strzegł, gdy wyczuł jakieś osobliwe poruszenie, po którym zapadła cisza.

W skali od 1 do 10. Scott Ceylan. Wydawnictwo YA 2019
30-04-2019
/ / Kategoria
Fragmenty
W trawie błyszczały puszki po cydrze, a ciężkie po kilku tygodniach deszczu korony drzew wyglądały niczym ogromne peruki o barwie kości słoniowej. Na gołych ramionach dziewczyn widniały wzory namalowane henną – pamiątka po festiwalach, które już przeminęły z wiatrem.
Blondynka pociągnęła łyk z puszki.
Druga dziewczyna uplotła łańcuch z kwiatów o długości jej nóg. Wybrała pojedyncze kwiaty i wrzuciła je do rzeki, gdzie unosiły się na wodzie jak małe lilie wodne. Wrona łypnęła na kawałek spalonego bekonu z porzuconego grilla. Zaskrzeczała, jej czarne oczy zalśniły.