
Księżycowe Miasto. Dom Ziemi i Krwi II. Sarah J. Maas. Uroboros 2020
09-06-2020
/ / Kategoria
Fragmenty
Na miejscu przestępstwa zeszłej nocy podszedł do niej i zapytał, czy zwróciła uwagę na jakiś niecodzienny szczegół w zwłokach. Jej wnikliwość i bystre uwagi zaimponowały mu tak bardzo, że umówił się z nią na spotkanie. Med-wiedźma uśmiechnęła się lekko, gdy weszła za ladę. Jej ciemne oczy rozjaśniły się na powitanie. A jej twarz… jej niezwykła twarz… Nie wypielęgnowane piękno gwiazdy filmowej czy modelki, ale piękno w najczystszej, najsurowszej postaci: od wielkich, brązowych oczu przez pełne usta aż po wysokie kości policzkowe, o niemalże idealnej symetrii. Jej postać emanowała chłodnym spokojem i wewnętrzną mocą. Nie mógł oderwać od niej oczu nawet wtedy, gdy znalazł się w samym środku masakry.

Księżycowe Miasto. Dom Ziemi i Krwi II. Sarah J. Maas. Uroboros 2020
23-05-2020
/ / Kategoria
Fragmenty
Słyszała tylko własny oddech, tupot nóg na chodniku i ryczącą muzykę w słuchawkach. Podkręciła głośność tak bardzo, że słyszała praktycznie tylko ryk. Ogłuszający, rytmiczny ryk. Nigdy nie puszczała muzyki tak głośno podczas porannego biegania, ale Hunt był dziś tuż za nią i nie musiała się martwić, że jakiś potwór skorzysta z sytuacji i na nią naskoczy.

Klątwa Kreatorów. Trudi Canavan. Galeria Książki 2020
05-05-2020
/ / Kategoria
Fragmenty
Głos rozległ się za jej plecami, wybijając się ponad pogawędkę chłopców. Odwróciła się i kilka kroków od siebie zobaczyła młodego mężczyznę; był spięty, jakby w każdej chwili gotów do ucieczki. Z jego myśli dowiedziała się, że rzeczywiście tak było. Zgodnie z poleceniem Wyznawców Rel udało mu się właśnie odnaleźć źródło nagłego przypływu magii w tej okolicy. Był magiem, a Wyznawcy pozwolili mu żyć tylko dlatego, że przyjaźnił się blisko z jednym z kapłanów, który zwrócił uwagę, iż Annad jest spokojnym uczonym i uzdrowicielem i nigdy nie miał choćby służącego, a co dopiero by wykorzystywał magię, aby rządzić innymi ludźmi.

Maneki-neko. Katarzyna Ryrych. Ezop 2020
24-02-2020
/ / Kategoria
Fragmenty
Iwo sypiał na tradycyjnej macie tatami , a na ścianach wisiało kilka obrazków przedstawiających kwitnące wiśnie, morskie fale lub przedziwnie skręcone drzewa.
Zdarzało się, że piliśmy zieloną herbatę albo jedliśmy sushi.
Tak więc każda podróż do Krakowa, była niby podróżą do Japonii.
Mijałam kramy z breloczkami do kluczy wykonanymi z tandetnej imitacji bursztynu, z obrazkami przedstawiającymi zakochane pary idące brzegiem morza lub patrzące na wschód słońca, słowem nic, co mogłoby spodobać się mojemu bratu.

Prawie zupełnie nikt. William Sutcliffe. YA! 2020
18-02-2020
/ / Kategoria
Fragmenty
Zanim przyjechał van ekipy przeprowadzkowej, nie mieliśmy już w zasadzie żadnych mebli i musieliśmy oglądać telewizję na stojąco. A telewizor zachowaliśmy, bo kiedy mama próbowała go wynieść do pobliskiego sklepu z używanym sprzętem, zatarasowałem drzwi i ani myślałem się cofnąć. Mama wygłosiła długie przemówienie pełne słów takich jak: „kapitalizm”, „martwica mózgu”, „wyobraźnia” i „kreatywność”. Moją ripostą było jeszcze dłuższe i bardziej nacechowane emocjonalnie przemówienie, zbudowane z takich wyrażeń jak: „okradanie własnego dziecka”, „gry komputerowe to ekscytująca forma sztuki” oraz „telewizja pomaga mi wyciszyć niepokój związany z przeprowadzką”. Przeważył ostatni argument. Czysty szantaż emocjonalny, wzmocniony słowami mającymi związek ze zdrowiem psychicznym, zawsze najlepiej działa na mamę.