Historia mojej Babci, Urszula Ziober
19-01-2012
/ / Kategoria
Fragmenty
Dom wujostwa, na ulicy Antoniukowskiej, usytuowany był na niewielkim wzniesieniu. Z jednej strony schodziło się wprost do miasta, a z drugiej do wsi podbiałostockich.
Na tym samym wzgórzu był też cmentarz. I właśnie tam swoje stanowisko ogniowe ustawił polski batalion.
"Śmierć wszystkim, którzy nienawidzą Rafała", Rafał Christ
12-12-2011
/ / Kategoria
Fragmenty
Zakopywałem jej ciało gdzieś w lesie. Była pełnia, dzięki temu miałem wystarczająco światła i nie potrzebowałem latarki. Jej ciało kiedyś tak piękne i podniecające dla mnie, teraz powoli było pokrywane ziemią. Z każdą łopatą coraz mniej ją poznawałem, a przecież jeszcze nie tak dawno mówiłem jej, jak bardzo ją kocham.
Jesteśmy cmentarzyskami, Ola Mazur
01-12-2011
/ / Kategoria
Fragmenty
„Człowiek jest naprawdę królem dzikich bestii, gdyż jego brutalność przewyższa ich brutalność. Żyjemy ze śmierci innych. Jesteśmy cmentarzyskami!”Leonardo da Vinci
Rozdział I
Słońce prażyło jak oszalałe, a ptaki padały w locie. Tylko niektóre staruszki i wszystkie bez wyjątku udręczone upałem dzieci wykazywały imponującą żywotność. Kamienice niczym piece hutnicze dyszały gorącem. Rozpalone płyty chodnikowe parzyły stopy przez cienkie, letnie sandałki, a...
Papier - nowela, Magdalena Dębowska
29-11-2011
/ / Kategoria
Fragmenty
Wszystkie znaki na niebie i na ziemi, horoskopy, taroty, pasjanse, w istocie cały ezoteryczny kolektyw wskazywał na rychłe uhonorowanie mojej osoby Noblem, wygraną w plebiscycie czytelników Gazety Takiej a Nie Innej, nominacją do Nike. Zaprawdę powiadam wam, każde tchnienie otaczającej mnie rzeczywistości było fantastycznym proroctwem, proroctwem należącym do tego samego zbioru co słowa : gloria, mamona, uznanie, koktajl, darmowy alkohol....
7 wierszy, Wojciech Komada
25-11-2011
/ / Kategoria
Fragmenty
Wojciech Komada (ur. 1979) pseudo-poeta, fotograf-amator. Debiutował w "Parnasiku" w 2006 r. Mieszka i tworzy w Świdnicy, czasem Wrocławiu.
***
ślady kocich łap i pazurów
znaczą ścieżkę do zimowej kryjówki
w której lęgną się dziwne cienie i szepty
o prawdzie
wystarczy wślizgnąć się tam ukradkiem
by tego doświadczyć
i poczuć chłód ponadczasowej tęsknoty
***
przede mną płynące postacie
za moimi...