Zapomnij patrząc na słońce. Katarzyna Mlek. Oficynka 2013
Hania Borowska jest siedmioletnią dziewczynką mieszkającą na katowickim Tysiącleciu. Jest dzieckiem niezwykle wrażliwym i mądrym, niestety los dla niej i dla jej rodziny, nie jest łaskawy. W domu się nie przelewa, głównie za sprawą matki Hani. Dziewczynka, gdyby nie jej ojciec, Janusz, nie wiedziałaby co to miłość i troska, znałaby tylko głód, poniżenie i przemoc. Ojciec i córka na matkę Hani liczyć w ogóle nie mogli. Zawiedzione nadzieje, niechciane macierzyństwo oraz niespokojna natura sprawiły, iż Sabina z roku na rok popadała w coraz większy marazm i alkoholizm, wszystkich naokoło obwiniając o swój upadek. Dla córki nie miała nic poza kuksańcami, złym słowem i jawną niechęcią.
Jest jednak coś, co odróżnia tę rodzinę od innych z równie smutną historią. Do Hani w nocy przylatuje kruk. Kruk, który bardzo lubi jej ozdoby do włosów i wydziobywać brud spod jej paznokci czy uszu. Później lecą razem w nieznane. Rzeczy, jakie przytrafiają się Hani w towarzystwie kruka, nie są dla niej miłe, zamieniają się w koszmary, z których budzi się z krzykiem. Można by powiedzieć, że z jednego koszmaru (nocnego) przechodziła do kolejnego (tego rozgrywającego się co dzień w jej domu).
Czas jednak płynie dalej. Sabina odkrywa, że jest w ciąży, kolejnej niechcianej. Nadzieje Hanki i Janusza na to, że po narodzinach dziecka, Sabina się zmieni, okazują się płonne, a na rodzinę Borowskich padają kolejne ciosy.
Co ciekawe, kruk ze snów Hanki, zaczyna odwiedzać Sabinę i również dla niej nie są to miłe momenty.
W miarę upływającego czasu, Borowscy nie przestają być ciężko doświadczani przez życie, co sprawia, iż od książki trudno jest się oderwać.
"Zapomnij patrząc na słońce" to opowieść z niezwykłym ładunkiem smutku, która zyskuje na wartości dzięki połączeniu brutalnej rzeczywistości biednej śląskiej rodziny, z wydarzeniami rozgrywającymi się pod wpływem nierzeczywistości, jaką jest tutaj kruk.
Autorce i wydawnictwu Oficynka gratuluję doboru okładki, która przyciąga uwagę i dobitnie oddaje treść książki. Zdecydowanie "Zapomnij patrząc na słońce" można zaliczyć do jednej z najlepszych książek polskich autorów, jakie pojawiły się w tym roku na rynku. Lektura obowiązkowa dla wszystkich lubiących czytać.
/MC/