Wzgórze Piastów. Krzysztof Koziołek. Muza 2018
Wzgórze Piastów – taki tytuł nosi najnowsza powieść Krzysztofa Koziołka i zarazem kolejna odsłona barwnego cyklu opowiadającego o losach hrabiny Franziski von Häften. Powieść, przenosząca nas swoją intrygującą fabułą do przedwojennego świata kryminału retro, którego akcja raz jeszcze rozgrywa się na przepięknych obszarach ziemi zielonogórskiej...
Grűnberg, wiosna roku 1939. Hrabina von Häften przybywa do tego miasta, by z jednej strony towarzyszyć swojemu mężowi, który pracuje przy budowie wojskowych umocnień nad Odrą, z drugiej zaś kontynuować swą szpiegowską działalność na rzecz polskiego wywiadu. Ta niełatwa i coraz bardziej ryzykowana, z uwagi na widmo nadciągającej wojny, sytuacja, komplikuje się oto jeszcze bardziej ze względu na zagadkową śmierć pewnej bogatej i lubującej się w plotkach kobiety, która ginie podczas wystawnego przyjęcia, na którym wśród gości znajduje się także Franziska z mężem. Zajmujący się tą sprawą starszy asystent kryminalny Julius Knote, z każdą chwilą zaczyna interesować się coraz bardziej osobą hrabiny, co stanie się dla niej śmiertelnym niebezpieczeństwem...
Najnowsze dzieło Krzysztofa Koziołka oferuje raz jeszcze niezwykle emocjonujące spotkanie z kryminałem historycznym z najwyższej półki. Utworem, w którym misterna intryga, policyjne śledztwo i szpiegowska gra godnych siebie przeciwników, łączy się płynnie z niezwykle malowniczą podróżą po przedwojennej Zielonej Górze i jej okolicach. Emocje, wartka akcja, szczypta humoru i niepowtarzany klimat tamtych czasów, to najważniejsze cechy tej narracji.
Paliwem każdego kryminału jest jego intryga śledcza. I w przypadku tej książki zdaje swój egzamin celująco! To śledztwo Juliusa Knote, mające w sobie to "coś" z ducha dawnych i klasycznych kryminałów, w których inteligencja, dedukcja i intuicja były najważniejsze. Jednocześnie trzeba tu zaznaczyć, iż charakter książki nie przyjmuje znanej nam z literatury formy dochodzenia do prawdy krok po kroku, tak przez bohaterów, jak i czytelników, gdyż tym razem zostaje nam ona niejako "podarowana" odgórnie. Niemniej, w żadnej mierze nie przyczynia się to do umniejszenia atrakcyjności lektury, która w pewnym momencie oddaje jedynie pola sensacyjno-szpiegowskiej naturze narracji, co także ma swój wielki urok.
Tym samym polecam z pełnym przekonaniem sięgnięcie po powieść Wzgórze Piastów każdemu miłośnikowi kryminału retro, zaś sama mam nadzieję, iż wkrótce poznamy dalsze, tym razem zapewne już wojenne losy Franziski von Häften...