Wszystkie drogi prowadzą do Mekki. Raja Alem. Smak Słowa 2013
zabawa maskowa trwa na całym świecie (…) mężczyzna odgrywa kobietę, libertyn-świętoszka, fanatyk- liberała. A wszystko po to, żeby zyskać akceptację, zająć stołki albo po prostu żyć w pokoju.
Już od dawna obserwuję boom w księgarnianych działach z literaturą arabską. Krzyczące z okładek kobiety w burkach, monumentalne meczety i półksiężyce zwiastujące romanse z konfliktem religijnym w tle, dramaty rodzinne oraz bezbronne uciśnione niewiasty.
Tym razem sparafrazowane przysłowie w tytule książki wiedzie do Mekki- pielgrzymkowego celu muzułmanów z całego świata, który wcale nie grzeszy świętością.
Raja Alem kupiła mnie nietuzinkowym kryminałem i umiejętnie zorganizowanym w powieści przewodnikiem po współczesnym mieście Al- Kaby. Bezpośrednia i rozpaczliwa historia istniejącej dawniej majestatycznej Mekki, zastąpionej przez religijny ekstremizm, prostytucję i korporacyjny wyzysk pracowników.
Narrację prowadzi Wielogłowy- zaułek, w którym odnalezione zostały zwłoki młodej dziewczyny. Żadna z miejscowych rodzin w obawie przed społecznym skandalem nie identyfikuje ciała zmarłej. Ustalenie tożsamości kobiety i odnalezienie sprawcy morderstwa spada na komisarza Nasira al- Kahtaniego. Kryminalna intryga, jaką snuje autorka wydawać się może tanią sensacją z marnym zakończeniem, ale forma, język i pomysł na powieść zdecydowanie temu zaprzeczają. Proces rozwiązywania zagadki przeplatany jest intensywną, pożądliwą, miłosną korespondencją oraz barwnymi opisami dzielnicy Abu Alroos.
Mistrzowski styl Alem kipi erudycją. Czytanie jej książki całkowicie odrywa od ziemi, przywołuje orientalną ekscytację z dozą mroku i niebezpieczeństwa.
Mekka nigdy nie śpi, dramatycznie się zmienia. To miasto handlu cieniem człowieka w atmosferze religijnego uniesienia. Zataczane stopami pielgrzymów kręgi wokół Hadżaru, zapomniane dywaniki modlitewne, miski ryżu basmati i hektolitry mięty z orzechami pinii. Gdzie sensem istnienia jest pasja, a życie wieczną tęsknotą. Gdzie kobiety upadłe chowa się w skrytce pod schodami, a słowa manipulują swoim znaczeniem. Współczesna Mekka- miasto zapomniane przez prawdę w objęciach marketingowego diabła.
Smutna elegia nad transformacją świętego niegdyś miejsca w spieniężony korporacyjny ośrodek biznesowy. I tylko żarliwe echo imion proroka odbijające się od marmurowych ścian meczetu przypomina, że może nie wszystkie, ale niektóre kręte drogi prowadzą do Mekki. Tej właściwej dla każdego z osobna.
Patrycja Sikora