Nowa powieść Mankella to fikcja oparta na prawdziwych wydarzeniach. Na przełomie XIX i XX wieku pewna Szwedka była właścicielką największego domu publicznego w stolicy Mozambiku. Płaciła gigantyczny podatek i dlatego pozostał po niej ślad w dokumentach. Jednak, co do tego kim była, jak potoczyło się jej życie, nie ma już żadnej pewności.
"Wspomnienia brudnego anioła" to teoria Mankella na temat tej tajemniczej kobiety, o której dowiedział się od znawcy Afryki, Tora Sällströma. Tej, kolejnej odsłony Mankella po pożegnaniu z Wallanderem nie można uznać za zbyt udaną. Przemyślenia Hanny żyjącej samotnie wśród obcych ludzi, których nie rozumiała i których przeważnie się bała, są momentami ciekawe, niestety cała reszta historii nie przykuwa niczym uwagi. Mam wrażenie, iż mocno przeliczył się z potencjałem jaki myślał, że niesie ta historia.
/MC/
