Wierni wrogowie. Olga Gromyko. Papierowy Księżyc 2018
Wszyscy wierni fani twórczości Olgi Gromyko odliczali z wielką niecierpliwością dni do daty premiery powieści, stanowiącej prequel bestsellerowego cyklu Kroniki Belorskie.
Fabuła tej pozycji przenosi nas raz jeszcze do fantastycznego i magicznego świata Belorii. Tam też poznajemy naszą główną bohaterkę – wilczycę Szelenę, która wiedzie spokojne, ustatkowane i nie wyróżniające się niczym życie ludzkiej kobiety za dnia, a przepięknej wilczycy nocą... Ten stan rzeczy zmieni się jednak wraz z pojawieniem się w jej otoczeniu pewnego rannego maga, którym to wbrew zdrowemu rozsądkowi postanawia się zaopiekować. Od tej chwili jej życie nabierze wielkiego rozpędu za sprawą uwikłania się z pewien przerażający spisek, a w następstwie udziału w długiej i niebezpiecznej wyprawie u boku nietuzinkowych towarzyszy.
Najnowsza odsłona twórczości Olgi Gromyko, funduje nam porywające spotkanie z klasyczną powieścią fantasy. Powieścią, w której centralnym motywem jest długa i intrygująca podróż przez krainę grupy dzielnych i charakternych bohaterów, przeżywających podczas niej niebezpieczne i zaskakujące przygody. Wreszcie powieścią, której strony wypełniają piękne, poruszające i mądre emocje, jakie to stają się także naszym udziałem podczas lektury tego dzieła.
Charakterni, ciekawi, zabawni i nieoczywiści bohaterowie – to oni stanowią w głównej mierze o sile i jakości tej powieści. Począwszy od wilczycy Szeleny, czyli mistrzyni ciętej riposty, poprzez inteligentnego, ale często bujającego w obłokach czarodzieje Weresa, a skończywszy na przezabawnym, wiecznie obrażonym i nie potrafiącym odmówić sobie towarzystwa pięknych kobiet smoku o imieniu Mrok – wszyscy są tutaj niezwykle ciekawi. To znakomita drużyna, której nie powstydziłby się nawet sam Frodo z Władcy Pierścieni!
Równie efektownie jawi się nam także kreacja Belorii, czyli krainy podzielonej pomiędzy poszczególne nacje, żyjące ze sobą we względem zgodzie... Ludzie, elfy, driady, trolle, krasnale, smoki, wampiry, czy też wilkołaki, każdy z tych gatunków ma swoje miejsce, swoją rolę do odegrania, własne prawa, zwyczaje i kulturę kultywowaną od całych stuleci. To także magia, która czasami służy dobru, ale znaczniej częściej złu, wobec którego nie sposób jest się obronić. A nad tym wszystkim unosi się klimat średniowiecza, z karczmami, kramami, zamkami na czele, czyli wszystkim tym, co w powieści fantasy znaleźć się musi. To piękny, efektowny i przedstawiony nam tu w iście filmowym stylu świat, którego naprawdę nie chce się opuszczać po dotarciu do ostatniej strony lektury...
Przygoda, walka, rubaszny humor, a nawet i swoisty wątek romansowy, wszystko to znajdziemy w tej opowieści, która gwarantuje wspaniałą czytelniczą zabawę. I to właśnie takie książki jak Wierni wrogowie sprawiają, iż kochamy literaturę fantasy w klasycznym wydaniu, która wciąż ma nam sobą tak wiele do zaoferowania. Olga Gromyko udowadnia, iż należy bezsprzecznie do grona najlepszych pisarzy tego nurtu na świecie.
Nie pozostaje mi zatem nic innego, aniżeli polecić tę pozycję tak wiernym fanom cyklu Kroniki Belorskie, jak i tym czytelnikom, którzy po raz pierwszy zetkną się z tą sagą, gdyż jej znajomość nie jest niezbędna do tego, by czerpać pełnię przyjemnością z lektury tej książki.