U ludzi. Reportaże, opowieści i rozmowy. Marek Tomalik. Burda 2017
Książka U ludzi. Reportaże, opowieści i rozmowy, to dwanaście historii o niezwykłości, chwilach zapisanych w pamięci przeszłości, w tym historia Marka Tomalika, który oznajmia, iż napisał ją również dla siebie. Dobijając do pięćdziesiątej drugiej wiosny, magicznego progu życia – według wierzeń Meksyku, czasu przełomów oraz osiągnięcia dojrzałości, stworzył publikację przenoszącą w inną rzeczywistość, pełną spotkań z nietuzinkowymi ludźmi, wybranymi, jak wyznaje, z różnych powodów.
Marek Tomalik przedstawia świat, który znika nieprzerwanie, miejsca, które dotyka śmierć, w głównej mierze kulturowa, ludzi, którzy powoli tracą własną tożsamość. Są to wielorybnicy z wyspy Lembata, Aborygeni, Aztekowie czy Hucułowie, którzy powoli znikają w szponach cywilizacji. Wspomina też niewiarygodne historie, chociażby tę, związaną z utworzeniem własnego państwa na kontynencie australijskim przez rolnika, a obecnie księcia Leonarda.
W książce wiele stron autor poświęcił muzyce, której jest widocznym pasjonatem, współtworząc festiwale czy będąc menadżerem zespołów rockowych, jak twierdzi:
Niekoniecznie trzeba podróżować fizycznie, aby się przemieszczać. Doskonałym środkiem transportu jest muzyka, która nie zna granic i wielu z nas otwiera niebo. Jest cierpliwą nauczycielką wrażliwości i miłości.
Co więcej autor zachęca do czytania w towarzystwie dźwięków zespołu Kronos Quartet, które nie przypadły mi specjalnie do gustu. Jako dziennikarz, przeprowadził wiele rozmów z wyjątkowymi ludźmi, w tym także muzykami, którym również poświęcona jest ta książka: Bobby McFerrin, Richard Bona, Tord Gustavsen, Gonzalo Rubalcaba, Robert Heaton. Wzbogaca ją mnoga ilość fotografii z podróży autora, urozmaicająca jej treść, pozwalająca wyobrazić sobie wyjątkowość spotykanych przez niego ludzi.
Na ostatnich stronach przeczytamy Opowieść tysiąca i jednej beczki – historię browaru Bielskiego, w których to, obecnych ruinach, autor pracował. To bardzo barwna historia studenckich piwoszy czasów PRL.
Marek Tomalik w książce ratuje świat przed zapomnieniem, śmiercią, która pokonuje życie, tradycję, której ciąży cywilizacja. Najważniejsza według autora jest pamięć, w której pozostali ludzie, spotkania z nimi, zachwyt nad tym, co robią i jak to robią. Zachęca nas do wzajemnego szacunku. Pokazuje, że wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, a to co nas różni, nie powinno dzielić.