Tylko jedno życie. Sara Blaedel. Prószyński i S-ka 2013
W zatoce Udby przy półwyspie Tuse, na północ od Hollbaek, znaleziono zwłoki młodej Jordanki Samry al Abd. Dziewczyna została uduszona, w pasie przywiązano jej betonową płytę.
Samra wychowywana jako muzułmanka, miała bardzo surowych rodziców. Zawsze musiała wracać do domu od razu po lekcjach, rzadko mogła spotykać się z koleżankami, a o chodzeniu z chłopakami nie było nawet mowy. Gdy matka znalazła w jej portfelu zdjęcie jednego z chłopców z klasy, ograniczenia te stały się jeszcze bardziej surowe. Samra nie mogła pogodzić się z tymi zakazami więc czasami wymykała się potajemnie z domu, najczęściej chroniąc się u najbliższej koleżanki. Z pamiętnika Samry odnalezionego przez policję, wyłania się obraz rozdartej młodej dziewczyny, która z jednej strony za wszelką cenę starała się spełnić oczekiwania i wymagania rodziców, a z drugiej usiłowała dostosować się do swojej nowej ojczyzny i nowych przyjaciół. Wyraźnie było widać, że nie potrafiła odnaleźć własnej tożsamości. Samra czegoś się bała, w wielu miejscach pamiętnika bezpośrednio wyraża lęk o swoje życie. Miała tajemnicę, którą starała się ukryć przed najbliższymi.
Czy w śmierć dziewczyny zamieszana była jej rodzina? Jaki był motyw zabójstwa?
Po śmierci Samry, w lokalnej społeczności roi się od skrajnych reakcji na prawdopodobną przyczynę jej śmierci czyli zabójstwo honorowe. Uczniowie szkoły, do której uczęszczała Jordanka, nagle zdali sobie sprawę z innego pochodzenia dziewczyny i zaczęli przeklinać wszystkich imigrantów. Zewsząd padają pytania czy rodzina zmuszała ją do małżeństwa, co mogło stać się przyczyną zabójstwa. Pod wpływem reportaży Camilly, dziennikarki i przyjaciółki Rick, rozpętała się dyskusja, ludzie mieli dość różnic kulturowych i obrony honoru pojmowanej w tak drastyczny sposób. W Holbaek gniew i frustracja wywołane dwoma zabójstwami stały się bardzo widoczne. Camilla stara się zwrócić uwagę, że także Duńczycy potrafią odrzucać najbliższych krewnych, jeśli sądzą, że przynoszą oni wstyd rodzinie. Co prawda, jest to marginalne zjawisko, ale również niewielki odsetek muzułmanów jest zdolny po popełnienia honorowego zabójstwa. Najczęściej rodziny, które reagują w taki sposób, pochodzą z prowincji. Jak komuś może przyjść do głowy poświęcić człowieka, którego kocha, by bronić honoru rodziny na zewnątrz?
Jak dalej potoczy się śledztwo? Czy Samra i Dicte padły ofiarami przestępstwa, z którym rodzina Jordanki nie miała nic wspólnego?
Gorąco polecam trzecią powieść Sary Blaedel z asystentką kryminalną Louise Rick oraz dziennikarką Camillą Lind w rolach głównych.
/MC/