Serce z piernika. Magdalena Kordel. Znak 2017
Świątecznie przystrojone witryny sklepowe, mieniące się tysiącami światełek ulice naszych miast, liczne reklamy telewizyjne, oferujące moc pomysłów na prezenty – wszystko to oznacza, iż odliczanie dni do Świąt Bożego Narodzenia czas zacząć! Jednak nic nie wprowadzi nas w magię tego wyjątkowego czasu tak pięknie, jak literatura...A ściślej rzecz ujmując, literatura w postaci wypełnionej klimatem świąt, powieści obyczajowej Magdaleny Kordel pt. Serce z piernika, która ukazała się Wydawnictwa Znak.
Fabuła opowieści zaprasza nas do śledzenia kilku przedświątecznych miesięcy z życia pewnej wyjątkowej rodziny – Klementyny, jej córeczki Dobrochny i schorowanej babci – Agaty. Ich życie wypełnia nieustanna podróż, przeprowadzki i brak jakiejkolwiek stabilizacji, co jest związane po części z zawodem głównej bohaterki (jest ona mistrzynią piernikowych wypieków), jak i też trudnych i bolesnych przeżyć z dzieciństwa kobiety. Jednak któregoś jesiennego dnia, za sprawą pewnego wydarzenia i smutnego spojrzenia swojej córeczki, Klementyna postanawia raz na zawsze zmienić swoje życie i dać Dobrusi tak bardzo potrzebne poczucie bezpieczeństwa, normalności, rodzinnego domu. Wielką rolę w realizacji tego planu odegra pewien wspaniały piernikowy domek, Św. Antoni, i... niespodziewana miłość!
Najnowsza książka Kordel oferuje namniezwykle poruszającą i wypełnioną wielkimi emocjami opowieść o Świętach Bożego Narodzenia, będących wspaniałą okazją do zmiany swojego życia na lepsze. Zmiany opartej na odwadze zmierzenia się z własnymi demonami, odnalezieniu swojego pomysłu i miejsca w życiu, jak i też docenieniu tego, co mamy dookoła siebie. Tym czymś są oczywiście najbliżsi, zdrowie i dobrzy ludzie, który pomogą wtedy, gdy tego potrzebujemy...Znajdziemy tu miłość, przyjaźń, ludzką dobroć i wielką życiową mądrość, z pokładów której nie sposób nie skorzystać. Wszystko to okraszone aromatycznymi zapachami świątecznych wypieków, blaskiem choinki i kolędami.
Magdalena Kordel przyzwyczaiła nas już do tego, iż potrafi żonglować w swych opowieściach skrajnie różnymi uczuciami i emocjami. I tak też jest w przypadku Serca z piernika, którego karty wypełniają z jednej strony miłość, radość, dobro i ogromne pokłady humoru, z drugiej zaś bardzo bolesne aspekty ludzkiego życia, z przemocą, alkoholizmem i odtrąceniem na czele. Autorka niezwykle umiejętnie wplata w tę świąteczną opowieść ludzkie dramaty, które dodają jej autentyczności. Najważniejsze przy tym wydaje się jednak to, iż jednocześnie dostarcza prostych i przez to najlepszych odpowiedzi na to, jak z nimi sobie radzić, jak pokonywać zło i jak cieszyć się w pełni naszym życiem. Myślę, że ten niezwykle pozytywny aspekt lektury jest bardzo ważny, gdyż niesie motywację, zachętę i wsparcie także dla nas.
Lektura tej książki wprowadza nas niezwykle płynnie w atmosferę nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia, zarówno za sprawą opisów samych przygotowań, jak i też emocji, jakie mogą i powinny im towarzyszyć. Wielką rolę w tym względzie odgrywają zapachy, smaki i widoki, rysowane za pomocą słów przez autorkę, zwłaszcza w kontekście piernikowych smakołyków. Jednocześnie jednak powieść uświadamia nam to, iż udane, szczęśliwe i dobre święta, to nie tylko pięknie nieprzystrojone domy, góra prezentów pod choinką i smakołyki na stole, lecz przede wszystkim najbliżsi nam ludzie, z którymi możemy dzielić wspólnie tę radość i ten czas. To piękny, wzruszający i cenny morał tej lektury.
Serce z piernika, to jedna z najbardziej klimatycznych świątecznych powieści, jakie poznałam w swoim życiu. To mądra, poruszająca i zarazem niosąca wielką porcję pozytywnych emocji opowieść o odnajdywaniu swojego miejsca w życiu, godzeniu się z bolesną przeszłością i otwieraniu się na wszystko to, co dobrego daje nam los każdego dnia. Po lekturze jestem już w pełni gotowa na nadchodzące Święta Bożego Narodzenia, które w tym roku będą bardzo wyjątkowe, także dzięki spotkaniu z książką Magdaleny Kordel.